Szopka to mało. Betlejem całe!

Mirosław Jarosz

publikacja 26.12.2015 10:40

W Głuszycy pod Wałbrzychem otwarta jest największa żywa szopka w Polsce. Przygotowali ją samodzielnie tamtejsi mieszkańcy i... sami w niej występują.

Szopka to mało. Betlejem całe! W Żywym Betlejem wszystkie ścieżki prowadza do Jezusa Mirosław Jarosz /Foto Gość

Dziś nie wyobrażamy sobie świąt Narodzenia Pańskiego bez szopki betlejemskiej. Tradycję jej ustawiania zapoczątkował w XIII w. św. Franciszek, który chciał uzmysłowić ludziom, w jakich warunkach przyszedł na świat Zbawiciel.

Dziś żywe szopki stanęły w wielu miejscach. Jednak mieszkańcy Głuszycy poszli o krok dalej - zbudowali całe Betlejem. Na powierzchni ponad hektara, wokół swojego kościoła, postawili 21 chatek i kilka zagród dla zwierząt. Przygotowania to tego niezwykłego wydarzenia trwały już od kilku tygodni. Teren wokół kościoła zamienił się w plac budowy małej wioski. Szyto stroje, zbierano rekwizyty, przygotowywano potrawy. W sumie w Betlejem występuje ponad 60 osób i wiele zwierząt: osioł i kucyk, konie, krowa, kozy, owce, kury, kaczki, króliki a nawet mała sarenka.

"Żywe Betlejem" otworzyło swoje drzwi przed Pasterką. Po zwiedzeniu wioski wszyscy jej "mieszkańcy" i goście przeszli do kościoła, by przywitać Nowonarodzonego. - To dla mnie jest zawsze najbardziej wzruszający moment całego przedsięwzięcia - mówi Barbara Jelewska, odpowiedzialna za obsadzenie ról w Betlejem. - Kiedy stoimy w tych strojach wokół ołtarza podczas Pasterki, razem ze Świętą Rodziną, przez chwilę wydaje się, że jesteśmy tam naprawdę.

- Myślę, że udało nam się zrealizować dwa cele - wyjaśnia ks. Sławomir Augustynowicz, proboszcz miejscowej parafii i pomysłodawca "Żywego Betlejem". - Po pierwsze, budujemy wspólnotę naszej parafii, która potrafi mocno zaangażować się w Boże dzieła. Ludzie sami zaczynają dostrzegać, że jeżeli zaczynają robić coś wspólnie, są w stanie zrobić wielkie rzeczy. Drugi element to nowa ewangelizacja. Pierwszego dnia świąt odwiedziło nas kilka tysięcy osób. To byli różni ludzie, nie zawsze związani blisko z Kościołem. Tu mają okazję zastanowić się, dlaczego świętujemy? Dlaczego to dla nas takie ważne? Ja szczególnie się cieszę, że wielu gości po zwiedzeniu Betlejem wchodzi do kościoła i adoruje Najświętszy Sakrament.

"Żywe Betlejem" w Głuszycy otwarte będzie również w drugi dzień świąt, 26 grudnia, od 16.00 do 19.00.