Ewangelia z komentarzem

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 01/2016

Liturgia zaprasza nas do ponownego rozważenia Prologu Ewangelii św. Jana.

Ewangelia z komentarzem


Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o Światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało między nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: „Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.


1 Słowo „na początku” w kontekście początku Roku Pańskiego 2016 daje do myślenia. Nie jest przypadkiem, że w nowy rok kalendarzowy wchodzimy w świetle tajemnicy Bożego Narodzenia. Dziecko jest zapowiedzią przyszłości, nadzieją, zmusza do pytania, co z niego wyrośnie. Nowy Rok też skłania do spojrzenia w przyszłość. Budzi nadzieję, ale i niepokój o to, co nam i światu przyniesie. Początkiem (w sensie – źródłem!) wszystkiego, początkiem czasu, także nowego roku, jest Bóg. Kto z Nim zaczyna, kto w Jego Słowie widzi początek, ten może być spokojny o koniec, czyli o przyszłość. On jest Alfa i Omega, Początek i Koniec.

2„W Nim (tj. w Słowie) było życie”. Słowo Boga, czyli Syn, który wcielił się, by nam objawić Boga Ojca, niesie życie. Bóg w Trójcy jest źródłem życia, ponieważ jest wieczną miłością. A miłość z natury jest życiodajna. Słowo Boże, które kieruje do nas Bóg (przez Biblię, liturgię, nauczanie Kościoła), pełne jest życia. Słowo Boga ma się stawać naszym życiem. Mamy je wcielać w życie Kościoła i świata. Słowo Boże nie może zamienić się w zbiór pobożnie brzmiących zdań. Mówić innym o Bogu oznacza dawać im życie, budzić ich do życia, stwarzać ich w Chrystusie mocą Słowa. Doświadczać Boga oznacza zakorzeniać się w życiu, przybliżać się do jego Źródła, oddychać wiecznością, czuć w sobie puls życia Boga.

3„A życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła”. Kolejne słowo „światłość”. U św. Jana bardzo często pojawia się przeciwstawienie „światło – ciemność”. Ciemność oznacza brak prawdy, życie pozbawione punktu odniesienia, celu, sensu, zagubienie. Bez prawdy nie da się żyć, można najwyżej wegetować. Słowo (Logos) Boga przynosi prawdę, która oświeca człowieka. Tą prawdą jest Bóg. Tylko w Chrystusie mogę widzieć siebie i świat prawdziwie. On przynosi prawdziwe oświecenie. Poza Nim panują ciemności. Sporo tych ciemności wokół nas i w nas samych. Przyjąć Chrystusa oznacza wejść w światło prawdy. Kościół wciąż rzuca snop światła Jezusowego na świat i na mnie. Dlatego drażni tych, którzy wolą w mroku lub w półmroku oferować krótkotrwałe świecidełka. Między światłem (prawdą) a ciemnością (fałszem, kłamstwem, brakiem prawdy) istnieje napięcie. Ale „ciemność jej nie ogarnęła”. Prawda wygrywa.

4„I oglądaliśmy Jego chwałę”. Chodzi o chwałę Jezusa, czyli blask Boga wcielonego, Boga żyjącego w tym świecie. Wiara oznacza dar nowych oczu. To spoglądanie w stronę Jezusa pełnego łaski i prawdy. Dostrzeganie Go pośród świata, wśród światowych i własnych ciemności. Chwała Boga błyszczała w ciele Jezusa, w Jego ziemskim życiu. Dziś ta sama chwała lśni w Kościele, Ciele Chrystusa. Pośród ciemności, których i w samym Kościele nie brakuje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.