Franciszek: Nie módlcie się jak papugi

KAI

publikacja 12.01.2018 13:06

Cechą modlitwy chrześcijańskiej jest wiara w Jezusa i odwaga, by wyjść poza aktualne trudności - podkreślił papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.

Franciszek: Nie módlcie się jak papugi PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Ojciec Święty nawiązał do czytanych wczoraj i dziś fragmentów Ewangelii według św. Marka (Mk 1,40- 2,12) mówiących o uzdrowieniu trędowatego oraz paralityka. Obaj się modlą, aby odzyskać zdrowie, obaj czynią to z wiarą. Trędowaty, jak podkreślił Franciszek odważnie rzuca Jezusowi wyzwanie, mówiąc: „Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić!” (Mk 1,40). Odpowiedź Pana jest natychmiastowa: „Chcę, bądź oczyszczony!”. Zatem, jak naucza Ewangelia, cud jest możliwy dla wierzących.

„Zawsze, gdy zbliżamy się do Pana, aby o coś prosić, musimy zacząć od wiary i czynić to z wiarą: «Wierzę, że możesz mnie uzdrowić, wierzę, że możesz mi to uczynić» i mieć odwagę, by rzucić Bogu wyzwanie, jak ten trędowaty z wczorajszej Ewangelii czy z dzisiejszej - paralityk. Jest to modlitwa w wierze” – zauważył papież.

Ojciec Święty podkreślił, że Ewangelia prowadzi nas do zastanowienia się nad naszym sposobem modlitwy. Nie mamy się modlić jak papugi i w sposób interesowny – zaznaczył. Jednocześnie zachęcił, abyśmy prosili Boga, żeby „pomógł naszej małej wierze” także w obliczu trudności. Dodał, że w Ewangelii znajdujemy wiele epizodów, w których zbliżenie się do Pana Jezusa jest trudne dla ludzi potrzebujących i jest to przykład dla każdego z nas. Ci którzy nieśli paralityka, w dzisiejszej Ewangelii spuszczają go przez dach, bo z powodu tłumów nie mogli do Niego dotrzeć. Franciszek podkreślił, że silna wola uzdrowienia pozwala przezwyciężyć trudności i zawsze znajduje rozwiązanie.

Zbliżenie się do Boga wymaga także odwagi –wskazał papież. Zaznaczył, że wiele razy konieczna jest cierpliwość i umiejętność oczekiwania oraz nie poddawania się, gotowość, by stale iść naprzód. Przypomniał przykład świętej Moniki, wytrwale modlącej się o nawrócenie swego syna Augustyna. Podkreślił konieczność odwagi, aby stawić wyzwanie Panu, zaangażować się, nawet jeśli natychmiast nie otrzymujemy tego, o co prosimy, „jeśli bowiem modlitwa nie jest odważna, to nie jest chrześcijańska” – stwierdził Ojciec Święty.


„Modlitwa chrześcijańska rodzi się z wiary w Jezusa i zawsze idzie z wiarą ponad trudności” – zaznaczył Franciszek. Przypomniał Abrahama, który w wieku stu lat otrzymał obietnicę, że będzie ojcem wielu narodów, uwierzył i przez to został usprawiedliwiony.

„Wiara wyrusza w drogę: wiara to czynienie wszystkiego co możliwe, aby uzyskać tę łaskę o którą proszę. Pan nam powiedział: «Proście, a będzie wam dane» (Mt 7,7). Weźmy także to słowo i ufajmy, ale zawsze z wiarą i angażując się. To jest odwaga, jaką posiada modlitwa chrześcijańska. Jeśli modlitwa nie jest odważna, nie jest chrześcijańska” – powiedział papież kończąc swoją homilię.