Z krzyżem w plecaku na Polance Hallera

Urszula Rogólska

publikacja 03.05.2018 08:31

"Gazu, gazu do obrazu!"- niosło się już tradycyjnie z grupy św. Jana Pawła II na pielgrzymiej trasie trzeciego dnia wędrówki. Bo 2 maja cel - Łagiewniki - stał się już naprawdę bardzo bliski.

"Piątki" z młodzieżą z koła Caritas z Przytkowic "Piątki" z młodzieżą z koła Caritas z Przytkowic
Urszula Rogólska /Foto Gość

Wędrowanie trzeciego dnia rozpoczęło się od... prysznica. I to nie tylko dlatego, że gospodarze, którzy przyjęli pątników na nocleg dzień wcześniej z prawdziwym rozmachem, otwarli życzliwie całe domy, a i łazienki dla tych, którzy nocowali w szkołach (niedzielne obiady we wtorek niemal w każdym domu - jak zapewniają pielgrzymi!).

Na postoju w Przytkowicach   Na postoju w Przytkowicach
Urszula Rogólska /Foto Gość

Rankiem 2 maja przywitał pielgrzymów deszcz. Trochę już tradycyjnie na tym etapie - uśmiechali się niektórzy. Ale marsz kolorowych peleryn zakończył się już w Przytkowicach, gdzie gościnni strażacy z miejscowej OSP uraczyli wszystkich gorącymi napojami. Każdy dostał także drożdżówkę na wzmocnienie sił.

Na Polance Hallera każdy z pątników otrzymal krzyż   Na Polance Hallera każdy z pątników otrzymal krzyż
Urszula Rogólska /Foto Gość

Z Przytkowic pielgrzymi wyruszyli już ze słońcem, które świeciło jakby mocniej, kiedy kilkudziesięciu młodych z przytkowickiego szkolnego koła Caritas ustawiło się w długim rzędzie, przybijając piątki ze wszystkim mijającymi ich pielgrzymami. Po drodze nie brakowało gospodarzy, którzy wychodzili na ulicę z domowymi wypiekami czy słodyczami.

Mocna ekipa muzyczna grupy św. Jana Pawła II   Mocna ekipa muzyczna grupy św. Jana Pawła II
Urszula Rogólska /Foto Gość

A oni kontynuowali swoje pielgrzymowanie do Polanki Hallera, gdzie czekała już... także tradycyjna zupka chińska. Nawet ci, którzy nie jedzą jej w ogóle w ciągu roku, podkreślają, że tu smakuje jak świąteczny rosół mamy!

Gościna po drodze z Przytkowic   Gościna po drodze z Przytkowic
Urszula Rogólska /Foto Gość

Polanka Hallera stała się także wyjątkowym miejscem z jednego powodu - tutaj każdy z pielgrzymów otrzymał drewniany krzyż, który będzie mu przypominał o temacie pielgrzymki, o powołaniu. Zwłaszcza o tym pierwszym, które dał nam chrzest...

W Radziszowie - przed ostatnim odcinkiem do Mogilan   W Radziszowie - przed ostatnim odcinkiem do Mogilan
Urszula Rogólska /Foto Gość

Z Polanki Hallera grupy raźno ruszyły do Radziszowa, by stamtąd pokonać najtrudniejszy etap -  wspinaczkę w stronę Bukowa, Mogilan, Świątnik, Gaju i Libertowa - miejsc ostatnich noclegów na tegorocznej pielgrzymce. 3 maja tuż przed samym południem będą już w Centrum św. Jana Pawła II, a niedługo potem w sanktuarium Bożego Miłosierdzia, gdzie o 15.00 Koronka i Msza św. zwieńczą tegoroczne wędrowanie.

Miłosierdzie w praktyce   Miłosierdzie w praktyce
Urszula Rogólska /Foto Gość