Prezydent Andrzej Duda zapalił świecę wolności

Tomasz Gołąb /PAP

publikacja 03.06.2018 15:55

Jestem wdzięczny tym, którzy walczyli o wolną, suwerenną, niepodległą Polskę - mówił prezydent podczas XI Święta Dziękczynienia.

Prezydent Andrzej Duda zapalił świecę wolności

- Jestem ogromnie wdzięczny wszystkim tym, którzy od 1939 r. walczyli o wolną, suwerenną, niepodległą Polskę; nie byłoby tej Polski, którą mamy dzisiaj, gdyby nie wasze męstwo, gdyby nie wasza odwaga - powiedział prezydent Andrzej Duda w Świątyni Opatrzności Bożej.

Podczas Mszy św. odprawianej w obecności przedstawicieli episkopatu, rządu i parlamentu prezydent zapalił 150-letnią świecę wolności. Jej poruszająca historia jest ściśle związana z odzyskaniem niepodległości przez Polskę. Podczas uroczystości kanonizacyjnych św. Jozafata Kuncewicza, nazywanego przez Jana Pawła II „apostołem pojednania”, podarował ją polskiej delegacji Pius IX, papież najdłużej (po świętym Piotrze Apostole) kierujący Kościołem.

Zobacz także:

Świeca Niepodległości była podczas okupacji niemieckiej i w czasach komunizmu przechowywana w warszawskim seminarium, a od lat 80. wystawiona w gablocie kościoła seminaryjnego. Zgodnie z decyzją metropolity warszawskiego kardynała Kazimierza Nycza świeca w dniu XI Święta Dziękczynienia znalazła swe miejsce w Świątyni Opatrzności Bożej.

Prezydent dziękował za niezwykły zaszczyt, jakim jest możliwość zapalenia ponad 150-letniej świecy w Świątyni Opatrzności Bożej, którą - jak mówił - w 1867 r. polscy duchowni, z nieistniejącego wtedy na mapach kraju, otrzymali od ojca świętego Piusa IX, po to, by zapalić ją w wolnej Polsce.

- Długo trzeba było czekać na ten moment, ale doczekało się polskie duchowieństwo, doczekali się Polacy odrodzonej, wolnej, znów niepodległej ojczyzny - stwierdził prezydent. Przypomniał, że świeca ta została po raz pierwszy zapalona w 1920 roku przez marszałka Wojciecha Trąmpczyńskiego. - Dziś spotkał mnie ten zaszczyt, że mogłem ją zapalić po raz drugi - znów w wolnej, niepodległej, suwerennej Polsce - mówił prezydent.

- Jestem za to ogromnie wdzięczny kard. Nyczowi, polskiemu Kościołowi, wszystkim tym, którzy przez tyle lat od 1939 r. o tę wolną, suwerenną, niepodległą Polskę przez walczyli i bardzo często ginęli, cierpieli. Składam im - w tym pięknym, radosnym dniu dziękczynienia - za to głęboki ukłon. Nie byłoby tej Polski, którą mamy dzisiaj, gdyby nie wasze męstwo, gdyby nie wasza odwaga - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent wziął również udział w uroczystości odsłonięcia i poświęcenia tablic upamiętniających diecezje, które swą ofiarnością przyczyniły się do budowy Świątyni Opatrzności Bożej.