W Rybniku rozpoczął się Youth Camp

Joanna  Juroszek Joanna Juroszek

publikacja 03.07.2018 17:43

To mała powtórka ŚDM 2016, w której poza młodymi z Polski uczestniczą ich rówieśnicy z Belgii, Francji, Libanu oraz Syrii.

W Rybniku rozpoczął się Youth Camp Młodzi spotykają się m.in. na campusie uniwersyteckim Joanna Juroszek /Foto Gość

Youth Camp, czyli intensywny czas warsztatów, modlitwy i wymiany doświadczeń młodych z kilku części Europy i świata potrwa do niedzieli.

Zwieńczeniem całości będą Eucharystia w bazylice św. Antoniego, której w niedzielę o 15.30 przewodniczyć będzie bp Marek Szkudło, oraz koncert na rynku w Rybniku. Od 17.00 wystąpią wtedy NiemaGOtu, Carrantuohill, TGD i Bractwo Ognia "Spaleni". Wstęp wolny!

Pół-rybniczanin z Belgii

Dzień wcześniej, w sobotę, wszyscy chętni zaproszeni są na 20.00 na modlitwę uwielbienia do kościoła Matki Bożej Bolesnej oraz na spektakl ewangelizacyjny, który o 21.00 rozpocznie się na rynku.

Od poniedziałku młodzi uczestniczący w obozie na różnych wydarzeniach spotykają się w kościółku akademickim oraz na kampusie.

Rekolekcje głosi im ojciec Emmanuel della Faille z monastycznej Wspólnoty Tyberiadzkiej w Belgii.

- To pół-rybniczanin - przedstawił go ks. Krzysztof Nowrot, pomysłodawca i główny organizator całości wydarzenia. Rzeczywiście, coś w tym jest, o. Emmanuel, Rybnik odwiedza już po raz czwarty.

- Najbardziej zależy mi na tym, żeby młodzi mimo lęku czy pytań, które ich zadręczają, powiedzieli "tak" Jezusowi. To główne przesłanie moich nauk - wyjaśniał w rozmowie z "Gościem".

- Bóg ma dla nas naprawdę wielkie rzeczy. Chce, żeby każdy z nas osiągnął w życiu coś niezwykłego. Młodzi pytają, jak osiągnąć sukces w swoim życiu, jak zapewnić sobie dobrą przyszłość. Podczas różnych rekolekcji, jakie głoszę, dzięki Pismu świętemu czy przykładom świętych (np. bł. Piotra Frassattiego), chcę pokazać młodym, w jaki sposób mogą w swoim życiu podejmować dobre decyzje - dodał.

A czy młodzi Polacy różnią się od Belgów? - Tak naprawdę niewiele. Być może są trochę bardziej wyciszeni. Ale zauważyłem, że kiedy już cię poznają, to pokazują, że naprawdę mają bardzo dobre i gorące serca. Posługiwałem już w Chinach, na Filipinach, w Belgii, w innych krajach Europy i widzę jedno: wszędzie młodzi ludzie chcą znaleźć prawdę. Są dobrzy, czasem jednak gubią się w tym bardzo skomplikowanym dla nich świecie. Ja jednak naprawdę w nich wierzę i chcę być ich starszym bratem!

Warsztaty muzyczne dla młodych poprowadzą krakowscy kompozytorzy muzyki liturgicznej: Paweł Bębenek, Piotr Pałka i Hubert Kowalski, teatralne - grupa aktorów z Tuluzy we Francji. Spotka się z nimi też m.in. reżyser Krzysztof Zanussi.

Syria w Rybniku

W czwartek część z nich wyruszy w drogę w nieznane - bez jedzenia, pieniędzy i zapewnionych noclegów. Zdani na dobrego Boga i dobrych ludzi pielgrzymować będą do Kokotka, gdzie odbywa się będzie Festiwal Życia, lub do maryjnych sanktuariów: na Jasnej Górze, w Pszowie, Turzy Śl., Bujakowie oraz Piekarach Śl.

A czy młodym się podoba na Youth Campie? - Każdy dzień jest dla mnie ważny, w każdym dzieje się coś innego, ale chyba najbardziej istotne są dla mnie warsztaty muzyczne - przyznaje Monika Reclik z Rybnika. Więcej wypowiedzi w nagraniu poniżej:

Do Rybnika przyjechała też bardzo pogodna Liliian Nazha z Homs w Syrii, fotografująca codzienność w tym kraju. Ta młoda i piękna dziewczyna swoją wystawą chce pokazać prawdziwe oblicze Syrii i jej mieszkańców, którzy mimo wojennego dramatu, próbują normalnie żyć.

- Oczywiście wojna nadal trwa, zniszczenia są ogromne, ale w tej samej Syrii mieszkają ludzie, którzy ciężką pracą robią wszystko, by żyć jak dawniej. Na zdjęciach możemy zobaczyć ludzi, którzy stracili swoje domy, widzimy też różne zniszczenia, ale z drugiej strony zobaczyć możemy również uczące i bawiące się dzieci, czy modlących się ludzi - przyznała.

- Nie nazwałabym siebie fotografem, ale kocham robić zdjęcia. Kocham też w jednym kadrze pokazywać całą historię konkretnego wydarzenia. Moje zdjęcia zrobiłam w kilku miastach: w Aleppo, Homs i mieście Palmyra - wyjaśniała "Gościowi".

Widać na nich uśmiechnięte dzieci, zniszczone budynki, porzucone gdzieś zabawki czy zakurzone ubrania pary młodej.

- W regionie, gdzie mieszkam obecnie jest bezpiecznie. W 2012 r., kiedy miałam 16 lat, region ten został zbombardowany. Musieliśmy opuścić nasz dom, bo po prostu nie było w nim bezpiecznie. Jakieś 3 lata później kiedy było już bezpiecznie, mogliśmy wrócić do naszych domów. Od 2015 r. zaczęliśmy na nowo organizować swoje życie, odbudowywaliśmy domy, kościoły... I tak jest do dziś - tłumaczyła.

W Polsce Syryjka jest od dwóch miesięcy, w naszym kraju zostaje na kolejne trzy. W Rybniku do środy jej zdjęcia oglądać można na kampusie Uniwersytetu Ekonomicznego przy ul. Rudzkiej 13.

Po powrocie być może Lilian zrobi wystawę ze zdjęciami z Polski, wśród których nie zabraknie i Rybnika. - Robię tu mnóstwo zdjęć, nie mam jeszcze konkretnego pomysłu na wystawę, ale myślę, że coś powstanie - uśmiecha się, dodając po polsku: "dziękuję bardzo" i "do widzenia".

We wtorek o Youth Campie dziennikarzom mówił też Piotr Kuczera, prezydent miasta. - Rybnik należy do młodych - uśmiechnął się, zapraszając wszystkich do skorzystania z atrakcji, jakie zaplanowano na najbliższy weekend.

Organizatorami wydarzenia razem z ks. Nowrotem są młodzi z duszpasterstwa akademickiego oraz Towarzystwa Ciemne Typy, współorganizatorem - miasto Rybnik.