publikacja 26.07.2018 00:00
Wiadomo: mężczyzna, jak głodny, to zły, a tu zebrało się aż pięć tysięcy wygłodniałych. Jezus, widząc tłum, nie przejął się życzliwą sugestią praktycznego do bólu Filipa: „Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać”, ale kazał ludziom usiąść na trawie. A potem „Wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym” (J 6,11). Przez żołądek do serca. Tak zadziałało to przed dwoma tysiącami lat.
Obrzęd wesela zaprezentowany w ramach odbywającego się w Czeremsze XXIII Festiwalu Wielu Kultur i Narodów „Z wiejskiego podwórza”.
22.07.2018 Czeremcha
Artur Reszko /PAP
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.