On często schodzi po kryjomu i puka do drzwi twoich

ks. Stanisław Gańczorz

Jeśli syn poprosi o chleb, czy ojciec poda mu kamień? Łk 11,11

On często schodzi po kryjomu i puka do drzwi twoich

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje.

I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».


Wołasz Boga; On często schodzi po kryjomu i puka do drzwi twoich, aleś rzadko w domu – odpowiada Mickiewicz na nie zawsze moją modlitwę pełną gorliwości i natarczywości. Choć często odmawianą – jak powiada przysłowie – jedynie w czasie gdy trwoga. Przecież, jak pisze Cyprian Kamil Norwid, modlitwy idą i wracają – nie ma niewysłuchanej. Dlatego wszystkie wysłuchane, że każda zwraca się na powrót. I, jak mówi poeta, są one z miłości. Bo o zbawienie tu chodzi, i dlatego jeśli syn poprosi o chleb, ojciec nie poda mu kamienia, by się utopił, lecz chleb zbawienia. On bowiem wie, czego mi potrzeba, bardziej niż ja sam.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.