publikacja 14.12.2018 12:38
"Śmieje się Pan w twarz Bohaterom" - napisali do prezydenta Warszawy górnicy z kopalni "Wujek".
Pomnik Dziewięciu z Wujka w Katowicach ks. Sebastian Kreczmański /Foto Gość
List napisali górnicy z kopalni "Wujek", którzy stali na czele słynnego protestu przeciw wprowadzeniu stanu wojennego. Upominają się o pamięć o swoich dziewięciu kolegach, zastrzelonych przez milicję w Katowicach 16 grudnia 1981 roku. "Walka polityczna przysłoniła Panu zdrowy rozsądek" - napisali do prezydenta Rafała Trzaskowskiego Krzysztof Pluszczyk i Stanisław Płatek.
Chodzi o przywrócenie w stolicy komunistycznych nazw ulic. Zdecydował o tym Naczelny Sąd Administracyjny na wniosek władz Warszawy. W stolicy wracają w związku z tym komunistyczni patroni w miejsce nazw nadanych przez wojewodę. Dotyczy to nie tylko Lecha Kaczyńskiego, ale nawet tak powszechnie lubianych postaci, jak Jacek Kaczmarski i Przemysław Gintrowski.
Zniknąć ma też nazwa ulicy Bohaterów z kopalni "Wujek" w prawobrzeżnej Warszawie. W jej miejsce ma zostać przywrócona stara nazwa Wincentego Pstrowskiego - socjalistycznego przodownika pracy, który "wyrabiał" nawet 293 procent normy w kopalni "Janina" w Zabrzu. I który prawdopodobnie nie bez związku z tą pracą zmarł jako zaledwie 44-latek.
Górnicy z "Wujka" argumentują też, że komuniści w imię swoich interesów internowali, skazywali, wsadzali do więzień, wyrzucali na emigrację, zabijali. "Jakie prawo pozwala, byśmy dziś uważali ich za godnych patronowaniu ulic stolicy?" - pytają.
"Przez Pańską decyzję żyjemy w schizofrenii historycznej - piszą Krzysztof Pluszczyk i Stanisław Płatek. - Po blisko trzech dekadach wolnej Polski, w roku stulecia odzyskania Niepodległości, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, śmieje się Pan w twarz Bohaterom. Jest to haniebne postępowanie, które jest nie tylko niezrozumiałe, ale również podłe".
Na następnej stronie - list otwarty w całości
List otwarty
Katowice, 14 grudnia 2018 r.
Rafał Trzaskowski, Prezydent Warszawy
Szanowny Panie,
W przededniu 37. rocznicy strajku i pacyfikacji kopalni „Wujek”, z przykrością przyjęliśmy informację, że z mapy stolicy znika ulica Bohaterów z kopalni „Wujek”. Dziewięciu Bohaterów, naszych kolegów, z którymi razem pracowaliśmy i strajkowaliśmy: Józef Czekalski, Józef Krzysztof Giza, Joachim Gnida, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Jan Stawisiński, Zbigniew Wilk, Zenon Zając - oddali życie, ponieważ odważyli się stanąć po stronie dobra, w obronie ludzkiej godności, wolności i solidarności.
Dzięki Nim oraz dziesiątkom innych, którzy zginęli w latach 80. żyjemy dziś w wolnym kraju. Jeżeli oni są Bohaterami, to kim są przywróceni przez Pana patroni ulic, przedstawiciele komunistycznego reżimu? Również są bohaterami, godnymi tego, by patronować ulicom Warszawy?
„Solidarność” była w latach 80. nie tylko związkiem zawodowym, była również milionowym ruchem, który dał Polakom nadzieję, że w naszym kraju będzie można coś zmienić na lepsze. Nasza nadzieja, nasza namiastka wolności, zostały zdeptane 13 grudnia 1981 r. Komuniści wypowiedzieli Polakom wojnę, by zachować synekury, by ramię w ramię z Sowietami rządzić tym krajem. Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak i reszta, chcieli pozbawić nas wspominanej nadziei. W imię swoich interesów, komuniści internowali, skazywali, wsadzali do więzień, wyrzucali na emigrację, zabijali. Jakie prawo pozwala, byśmy dziś uważali ich za godnych patronowaniu ulic stolicy, która w 1944 roku pokazała jak bardzo jej mieszkańcy kochają wolność?! Przez Pańską decyzję żyjemy w schizofrenii historycznej.
Walka polityczna przysłoniła Panu zdrowy rozsądek.
Po blisko trzech dekadach wolnej Polski, w roku stulecia odzyskania Niepodległości, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, śmieje się Pan w twarz Bohaterom. Jest to haniebne postępowanie, które jest nie tylko niezrozumiałe, ale również podłe.
Z poważaniem
Krzysztof Pluszczyk
Przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK „Wujek” w Katowicach Poległych 16.12.1981 r.
Stanisław Płatek
Przewodniczący Zarządu Krajowego Związku Więźniów Politycznych Okresu Stanu Wojennego.