Wyobraź sobie, że nie ma przebaczenia

Magdalena Jóźwik

Przebacz nam nasze winy. Mt 6,12

Magdalena Jóźwik Magdalena Jóźwik

Mt 6, 7-15

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie.

Wy zatem tak się módlcie:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię! Niech przyjdzie Twoje królestwo; niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego.

Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień».


Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Magdalena Jóźwik
Gość Niedzielny

 

Przebacz nam nasze winy. Mt 6,12

Wyobraź sobie, że nie ma przebaczenia. Pomyśl, co by było, gdyby Bóg nie odpuszczał nam grzechów i z tym całym złem, które wyrządziliśmy innym, które inni nam wyrządzili, musielibyśmy żyć i radzić sobie sami. Może przyzwyczailiśmy się do sakramentu pokuty, do Boga i Jego miłosierdzia? Ciągle to samo: my upadamy, Bóg nam przebacza; staramy się poprawić, ale różnie to wychodzi. Jednak mimo to Boże przebaczenie zawsze jest cudem – w jednej chwili z grzesznika czyni świętego. To Bóg swoją łaską dokonuje w nas nawrócenia, pojednania z wrogiem, niechowania urazy. On nie rozpamiętuje naszych grzechów, nie wypomina, ale uwalnia serce, chce chronić od złego, byśmy i my potrafili przyjąć słabych braci.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.