Z naszym porannym gościem rozmawialiśmy m.in. o przedwyborczych obietnicach Karola Nawrockiego dotyczących górnictwa. Prezydent-elekt mówił w ubiegłym tygodniu w Rybniku, że "węgiel trzeba fedrować". - Już nie ma gdzie fedrować. Kopalnie są niedoinwestowane i nie mają żadnej zdolności do zwiększenia wydobycia – mówił Jerzy Markowski. - Całe zaangażowanie państwa w polskie górnictwo węgla kamiennego polega na angażowaniu się w likwidację zdolności wydobywczych. Budżet państwa w ubiegłym roku wydał 9 mld złotych na to, by węgla wydobywać coraz mniej – mówił były wiceminister gospodarki.

Były wiceminister gospodarki stwierdził, że tak długo jak nie powstanie alternatywa energetyczna dla węgla, to jest on Polsce potrzebny. Odniósł się też do coraz większego udziału odnawialnych źródeł energii w polskim miksie energetycznym. – Jak już się cieszymy z tego OZE i ja też się czasem cieszę, to trzeba pamiętać, że OZE w pewnych warunkach klimatycznych dostarcza 40 proc. energii, ale gdy nie ma słońca i nie wieje, to dostarcza tylko 7 proc. - mówił Jerzy Markowski. - Nie można gospodarki tak poważnego kraju jak Polska oprzeć na pogodzie, musimy mieć zabezpieczenie w energetyce konwencjonalnej – mówił gość Radia eM.