Do wędrówki wyruszyli z trzech punktów parafii. Orszak czerwony przyszedł spod kaplicy na Małym Ciścu, niebieski wyruszył z Dużego Ciśca, a zielony - z Baraniej Cisieckiej. Wszystkie trzy spotkały się przy grocie Matki Bożej przy kościele parafialnym, a następnie w uroczystej procesji uczestnicy udali się na Mszę św. do kościoła św. Maksymiliana. Liturgię poprzedziło złożenie królewskich darów u stóp Świętej Rodziny i betlejemskiej szopki.
Dokumenty dotyczące galerii:
Cisiec gościnnym Betlejem
Pod takim hasłem przez Cisiec przeszły w tym roku królewskie orszaki. Stało się to po raz drugi w historii tutejszej parafii. Uczestnicy pokonali dość długie odcinki drogi, nie zwracając uwagi na lodowaty wiatr. Jak podkreślał w kościele proboszcz ks. kan. Marek Nieciąg, to świadectwo wielkiego hartu i wytrwałości, których cisieckim parafianom nie brakuje.