Królewskie orszaki w Ciścu w tym roku bez przemarszów zgromadziły się na kościelnym dziedzińcu. Jedynie orszak czerwony przyszedł spod starej plebanii. Za to przybyli z muzyką i głośnym kolędowaniem. Przy kościele powitał orszaki ks. proboszcz Marek Nieciąg wraz z ks. wikarym Markiem Kamińskim. Wspólne przeszli do świątyni, by oddać królewski pokłon i razem kolędować przy żłóbku.
Dokumenty dotyczące galerii:
Orszak w Ciścu kolędował bezpiecznie, ale za to z wielkim zapałem
Królewskie Orszaki Trzech Króli gromadziły się w pobliżu świątyni i zgodnie z zaleceniami były zdecydowanie mniej liczne niż w ubiegłym roku. Mimo maseczek na twarzach, z różnych stron rozlegały się głośno śpiewane kolędy, a chwilę później przy polowym ołtarzu wszystkich przybyłych witał proboszcz ks. kan. Marek Nieciąg wraz z ks. wikarym Markiem Kamińskim i asystą służby liturgicznej. Później razem wyruszyli w procesji do świątyni.