06.12.2025
On ześle deszcz na zboże, którym obsiejesz rolę, a pokarm z plonów ziemi będzie soczysty i pożywny. (Iz 30, 23)
Po kolei – w tych dwóch słowach kryje się życiowa mądrość. Bo żeby dotrzeć do celu, zwykle trzeba pokonać kolejne etapy drogi, kawałek po kawałku. Chodzenie na skróty kusi jako ta lepsza (bo łatwiejsza) opcja, ale sprowadzić może (łatwo) na manowce.
Prorok Izajasz zapewnia, że prośba zostanie wysłuchana „rychło”. Odtąd „nie będziesz gorzko płakał” (Iz 30, 19). Ale o tym, jak bardzo długi (a może jak bardzo krótki) odcinek czasu kryje się pod słowem „rychło”, wie tylko Bóg. Człowiek sieje i czeka. Bo aby pokarm z plonów – jak czytamy dalej – był soczysty i pożywny, trzeba nie tylko obsiać ziemię, ale jeszcze czekać cierpliwie na deszcz. A cierpliwość to również zgoda na to, by ruszyć wreszcie do celu – w odpowiednim momencie i drogą w odpowiednio wytyczonych odcinkach.
06.12.2025
Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.
A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».
Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. Tych to dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».
A widząc tłumy, [Jezus] litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Mt 9,36
Piękna scena. Jezus uczy tłumy, leczy choroby i słabości. A ponieważ potrzeby w tym względzie są wielkie, z podobną misją wysyła swoich uczniów. Dlaczego jednak, tłumacząc oddanie Jezusa tej sprawie, ewangelista pisze, że ci ludzie byli znękani? Przez kogo, jego zdaniem, byli opuszczeni? Przez swoich pasterzy. Stawiano przed nimi ogromne wymagania, a że nie byli w stanie ich zrealizować, uważano ich za niewartych czasu. A Jezus widział ich głód Boga. I wielką potrzebę, by poznali prawdę o Nim. By dowiedzieli się, że Bóg ich kocha, że Mu na nich zależy. Dziś takich znękanych i opuszczonych też nie brakuje. Ciągle żniwo wielkie i ciągle dobrych robotników za mało.
06.12.2025
Dzisiejszy patron to bodaj czy nie najbardziej rozpoznawalny święty na świecie. To solidna marka, która potrafi niczym rasowy coach wydobyć z nas ukryte dobro i sprzedać każdą rzecz jak przystało na przedstawiciela handlowego najwyższej próby. Jest tak oczywisty, że nawet nie przychodzi nam do głowy, że 6 grudnia mogłoby go nie być. Bo wtedy nagle byłby to tylko dzień wspomnienia św. Abrahama, który uciekając z domu przed inwazją arabską trafił do klasztoru i został w 516 roku biskupem Karii. Albo św. Piotra Paschazego, też biskupa, który miał jednak mniej szczęścia i kiedy w roku 1300 wpadł w ręce Maurów w Grenadzie, to zmarł zanim zdołano zebrać stosowną sumę na jego wykupienie. Na szczęście oprócz obu wspomnianych, a także oprócz świętych męczenników Dionizji, Datywy, Leoncji, Terencjusza, Emiliana, Bonifacego, Majoryka i Polichroniusza jest jeszcze dzisiaj wspominany św. Mikołaj, który swoją legendarną dobrocią łagodzi twardą prawdę o chrześcijaństwie, które częściej idzie pod rękę z krzyżem niż z workiem prezentów. Uff…
06.12.2025
Zobacz cykl audycji Radia eM:
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07