05.07.2025
„Ty jesteś syn mój, Ezaw?” Jakub odpowiedział: „Ja jestem”. (Rdz 27, 24)
Na sporej wielkości płótnie pięknie odmalował tę scenę Govert Flinck, Holender, człowiek baroku. Dzieło nosi tytuł „Izaak błogosławiący Jakuba”, ale również dobrze mogłoby się nazywać „Izaak błogosławiący oszusta”. Oszustwo Jakub ma wypisane, a raczej wymalowane, w oczach – z napięciem wyglądających decyzji Izaaka. Z kolei Izaak, co zaznacza autor Księgi Rodzaju, już niedowidzi. Zdaje się na inne zmysły: słuch, dotyk, węch. Wszystkie zawodzą. Błogosławieństwo należało się przecież pierworodnemu synowi – Ezawowi. Flinck odmalował coś jeszcze. Gesty ojca ukazują pełnię łagodności i zaufania, a naprężona sylwetka syna – wewnętrzny zgiełk. Lewa dłoń Izaaka delikatnie obejmuje prawą dłoń Jakuba. Uniesiona do błogosławieństwa prawa niemal dotyka bujnej czupryny chłopca. Pozostały sekundy. Ostatni moment, by zmienić zdanie, wyznać prawdę, wypowiedzieć swoje prawdziwe imię. Nic jednak się nie zmienia. Pozostaje przyjąć konsekwencje kłamstwa – jak się wkrótce okaże: gniew brata, konieczność ucieczki. Lecz najważniejszy jest finał tej historii. Bóg nie opuści Jakuba, mimo wszystko. Miłosierdzie większe niż słabość, niż grzech.
05.07.2025
Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: «Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?»
Jezus im rzekł: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć.
Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze staje się przedarcie. Nie wlewają też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki przepadają. Ale młode wino wlewają do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje».
Jedno i drugie się zachowuje… Mt 9,17
Ewangelia z komentarzem. Celem postu jest zrobienie w swoim wnętrzu przestrzeni dla Boga
Gość Niedzielny
Celem postu jest zrobienie w swoim wnętrzu przestrzeni dla Boga, a sposoby (wór, popiół, wstrzemięźliwość pokarmowa) mają przesunąć uwagę na Niego jako najważniejszego dla człowieka. Powód postu to doświadczanie tęsknoty za Bogiem. Niewłaściwe rozpoznawanie sensu tych elementów prowadzi do ich zniekształcenia.
Tu wystarczy tylko logiczne myślenie, tak jak to stosowane przy doborze bukłaka do młodego wina czy łaty do starego ubrania. Nie chodzi o to, aby zniszczyć coś lub kogoś, nie chodzi o zadawanie sobie cierpienia ani o usuwanie praktyk. Chodzi o właściwe rozumienie, ukierunkowane na Boga.
05.07.2025
5 maja 1961 roku. Mam prawie 80 lat. Niedługo umrę. Patrząc wstecz, widzę, że we wczesnej młodości wybrałem złą drogę, która zrujnowała moje życie. (…) Kiedy miałem 20 lat popełniłem zbrodnię z namiętności. To wspomnienie jest dla mnie czymś potwornym. A jednak Maria Goretti, teraz święta, okazała się moim dobrym Aniołem, posłanym do mnie przez Opatrzność. Wciąż mam żywe w sercu jej słowa nagany i przebaczenia. Modliła się za mnie, wstawiała się za swoim mordercą. Skazano mnie na trzydzieści lat więzienia. Przyjąłem zasłużony wyrok, ponieważ to była moja wina. Mała Maria stała się także odtąd naprawdę moim światłem, moją opiekunką; z jej pomocą zachowywałem się dobrze podczas 27 lat więzienia i starałem się żyć uczciwie, gdy znów zostałem przyjęty do społeczeństwa. Bracia św. Franciszka, kapucyni z Marche, przyjęli mnie z anielską miłością w swoim klasztorze jako brata, nie jako sługę. Mieszkam z ich społecznością od 24 lat. (…) Ci, którzy przeczytają ten mój list, może zechcą zaczerpnąć z niego naukę o ucieczce przed złem, o podążaniu za dobrem, zawsze, od dzieciństwa. (…) Alessandro Serenelli, morderca dzisiejszej patronki św. Marii Goretti.
05.07.2025
Zobacz cykl audycji Radia eM:
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07