12.12.2025
Ja jestem Pan, twój Bóg, pouczający cię o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz (48,17)
Zważanie na Jego przykazania, to na przykład zauważanie momentów, w których nie liczę się z Bogiem i rozwiązuję problemy po swojemu, i dostrzeganie, kiedy stawiam się wyżej od innych.
Kiedyś pewnej osobie puściły nerwy w mojej obecności. Z jednej strony słuchałam pretensji, a z drugiej wyświetlały mi się przed oczami sceny, w których ta osoba była dla mnie podtrzymaniem i niezwykłym dobrem.
Bóg pomaga wychodzić z sytuacji trudnych, wynikających z ludzkiej słabości, bez szwanku dla relacji. No bo jak mogę, mając na sumieniu podobne zachowania, mieć pretensje do kogoś, kto podobnie przeżywa swój kryzys?
W czasach wspólnego pomieszkiwania z naszymi gośćmi zważanie na przykazania obejmowało także zasadę niemówienia źle o drugim. Nigdy nie zastali nas przy rozmowie krytykującej ich obecność – bo takiej rozmowy po prostu nie było. Przykazanie „Nie mów fałszywego świadectwa” poszerzyło się o nieskupianie się na trudnościach, po to, by nie stracić z oczu błogosławieństw.
Dzięki Bogu przeżyliśmy piękne dwa lata.
12.12.2025
Jezus powiedział do tłumów:
«Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przesiadujących na rynku dzieci, które głośno przymawiają swym rówieśnikom: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie zawodziliście”. Przyszedł bowiem Jan, nie jadł ani nie pił, a oni mówią: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny».
A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny. Mt 11,19
Kapryśne dzieci to obraz, którym posługuje się Jezus, by odsłonić niedojrzałość wewnętrzną osób, które próbują się z Nim skonfrontować. Może nam się wydawać, że to obraz z przeszłości i dotyczy faryzeuszy, czyli ludzi, którzy uważali siebie za wierzących, szanujących prawo i sprawiedliwość. Ich zwyczaje i zewnętrzna postawa zapewniły im pozycję społeczną i polityczną, ale nie pozycję w oczach Jezusa. On oczekuje od nas dojrzałości duchowej, dojrzałej wiary. Ile w nas mądrości i dojrzałości, a ile z kapryśnych dzieci?
12.12.2025
Ile można się uczyć? Przez całą podstawówkę? Przez szkołę średnią? Przez okres studiów? No to mamy po zsumowaniu niemal 20 lat. Ale to i tak za mało przy dzisiejszym patronie, który pobierał nauki do 50 roku życia i z całą pewnością nie był wiecznym studentem. Kim więc był? Irlandzkim mnichem ze szlacheckim rodowodem. Jego pierwszym nauczycielem był biskup Fortchern z Trim, uczeń św. Patryka. Stąd pewnie przez całe życie nasz dzisiejszy święty żywił wielki kult dla pierwszego apostoła Irlandii. Ten pierwszy nauczyciel i wychowawca rozbudził w młodzieńcu zapał do wiedzy i pokierował jego dalszą edukacją. Młody Irlandczyk wyjechał więc do Francji, gdzie w słynnym klasztorze św. Marcina w Tours zapoznał się z zachodnim życiem monastycznym. Na dalsze studia udał się do Walii, do słynnego opactwa Llancarfan w Glamorganshire, gdzie pod opieką innego wielkiego nauczyciela, św. Cadoga Mądrego, studiował nauki biblijne. Potem były kolejne klasztory i kolejni uczeni bracia. Nie był to jednak dla niego jedynie czas zdobywania wiedzy. Każdy z tych ośrodków życia zakonnego, był także dla niego szkołą modlitwy i posługiwania potrzebującym. Była to także niebywale bogata panorama różnych form życia monastycznego. Gdy więc nasz patron w końcu osiągnął wiek Abrahamowy, całkiem słuszny jak na początek VI wieku, wtedy zrobił z całej tej wiedzy niezwykły użytek w swojej rodzinnej Irlandii. Zajął się pracą ewangelizacyjną, budową kościołów i zakładaniem klasztorów. Jest uważany za jednego z największych ojców irlandzkiego monastycyzmu. Uczył swoich podopiecznych, że życie zakonne jest najlepszą drogą do uświęcenia swojego życia. Pierwszymi klasztorami założonymi przez niego są Skellig Michael (Skała Michała) w hrabstwie Kerry, istniejący do dziś i wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, Aghowle (Plac Jabłoni) w hrabstwie Wicklow oraz Dunmanogue nad rzeką Barrow. Przemierzył prawie całą Irlandię, był w wielu znanych miejscach, ale swojego życia dopełnił w ostatnim założonym przez siebie klasztorze w Clonard nad rzeką Boyne. To słynne opactwo przetrwało przez ponad 1000 lat i było miejscem formacji i wychowania wielu świętych tej ziemi. Jeszcze za życia dzisiejszego patrona uczyli się w nim pod jego okiem św. Kolumban z Iona, św. Brendan Podróżnik, św. Nenniusz, św. Kolumban z Terryglass i wielu innych. Ale choć ciało tego irlandzkiego nauczyciela wielu świętych spoczęło w Clonard, to zmarł jednak poza swoim klasztorem. Dlaczego? Bo zachorował na dżumę i opuścił wspólnotę, by nie zarazić swoich współbraci. O kim mowa? O św. Finianie, który odszedł do nieba 12 grudnia między 549 a 552 rokiem.
12.12.2025
Zobacz cykl audycji Radia eM:
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07