Słowa Najważniejsze

28.06.2025

Jest radość. Mimo wszystko

Iz 61,9-11

Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości. (Iz 61,10)

Mimo że nagłówki depesz informacyjnych coraz rzadziej budzą optymizm, mimo że zdanie „Żyjemy w niespokojnych czasach” stało się refrenem pieśni życia codziennego, mimo że czas poświęcony dotąd na naturalne ludzkie relacje coraz śmielej oddajemy maszynom, mimo medialnych burz oraz ich fatalnych skutków w żywiole internetu, mimo pośpiechu i szaleństwa konsumpcji tych czy innych dóbr, warto powtarzać słowa za Izajaszem:
Ogromnie się weselę w Panu. Bo mnie przyodział w szaty zbawienia. 

Panowanie nad emocjami to niełatwa sprawa. A odwrócenie się od lęku nieraz wymaga czasu oraz wytrwałości w działaniu. Od czegoś trzeba jednak zacząć. Może od postawienia się w roli bohatera z dzisiejszego wersetu – kogoś przyodzianego w szaty zbawienia. Dopiero tak ubrany wychodzę na drogę i sieję. Ziarna radości czy ziarna smutku?

28.06.2025

Bóg myśli inaczej niż każdy z nas

Łk 2,41-51 

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.

Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.

Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.

Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”.

Lecz On im odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.

Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.
A Matka Jego chowała wiernie te wspomnienia w swym sercu.

W tym, co należy do mojego Ojca… Łk 2,49

Ewangelia z komentarzem. Bóg myśli inaczej niż każdy z nas
Gość Niedzielny

Sposób funkcjonowania Jezusa, Boga-człowieka: w bliskości Ojca, pomiędzy ludźmi. Dwie rzeczywistości zaplatające się, ale z priorytetem tej pierwszej. Ontologiczna równość Jezusa z Ojcem każe przesuwać wzrok w ocenie Jego działania i słów na Boga, a nie na ich psychologiczną czy antropologiczną interpretację. Bóg myśli inaczej niż każdy z nas, myśli szerzej, z większą miłością i głębszym zaangażowaniem. Podjęcie proponowanego przezeń kontaktu owocuje naszym odrodzeniem. Pojawiające się pytania, także w stylu: „czemu nam to zrobiłeś?”, postawione Jemu pozwalają usłyszeć odpowiedź i choć częściowo zrozumieć.

28.06.2025

Św. Ireneusz

Słowo tradycja nie ma dziś dobrej prasy. W dobie rozbuchanego cokolwiek indywidualizmu, dzielenie się chwałą z przodkami wydaje się niemodne. W ogóle przyznawanie się do korzeni czy zakorzenienie, stoi w sprzeczności ze współczesnym, nieco nomadycznym sposobem życia. Tymczasem dzisiejszy patron nie tylko chce nas przekonać, że owe korzenie są ważne, ale wręcz wprowadza pojęcie tradycji, by tę ważność podkreślić. O św. Ireneuszu tak naprawdę niewiele wiemy. Za czas jego narodzin przyjmujemy rok 130, za miejsce urodzenia Smyrnę, czyli dzisiejszy Izmir w Turcji. Wiemy także, że był uczniem tamtejszego biskupa, św. Polikarpa, który z kolei był uczniem św. Jana Apostoła. W dokumentach zapisano również, że objął biskupią stolicę w Lyonie, z łacińska nazywanym jeszcze wtedy Lugdunum. No i znamy rok jego śmierci : 202. Prawdopodobnie była to śmierć męczeńska. Na tym nasza wiedza o św. Ireneuszu się kończy. I nie byłoby o czym mówić, gdyby nie jedno dzieło, które po sobie pozostawił i dla którego jest wspominany. To w nim, między wierszami, ten odległy od nas w czasie człowiek staje się postacią z krwi i kości. Kimś, kto jest żarliwym obrońcą wiary, ale owej żarliwości nie wykuwa w ogniu swoich osobistych talentów czy namiętności. Cały żar Dobrej Nowiny bierze św. Ireneusz od swoich poprzedników, którzy z kolei odziedziczyli go po Apostołach, a tych rozpalił Jezus. Świadomość tej tradycji, tej apostolskiej sukcesji, jest w jego dziele zarówno fundamentem dla wzrastania Kościoła, jak i  tarczą, która chroni przed fałszywą nauką. A tej w I i II wieku naszej ery nie brakowało. Dlatego też dzieło życia św. Ireneusza z Lyonu jest wykazem wszystkich panujących ówcześnie błędów i jednocześnie najpiękniejszym wykładem autentycznej wiary. „Poznać ich doktrynę ( ich czyli innowierców ), to już ją pokonać” – stwierdza w swoim dziele. I tu pytanie : czy wiecie państwo jakie to dzieło napisał św. Ireneusz z Lyonu? Jego tytuł jest adekwatny do treści : "Przeciw herezjom". Napisane w grece, do naszych czasów przetrwało w łacińskim odpisie.

28.06.2025

Oblubieńcza radość

Iz 61,9-11

Zobacz cykl audycji Radia eM:

 

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.