107,6 FM

  • Gabriela
    10.03.2019 07:26
    Wszystko to w Kościele już było. Dobrze jest pamiętać, czym ... się skończyło. Przeszłości nie należy wskrzeszać, gdyż ponownie do tej samej wody wejść już się nie da. I jeszcze jedno: „Kto mieczem wojuje, od miecza ginie” (Jezus).
    doceń 0
  • marek
    10.03.2019 08:57
    katecheza,objaśnianie Słowa Bożego w Gościu- bezcenne.
    doceń 3
  • Barbara
    10.03.2019 14:15
    Gabrysiu, wyrywasz się tu do odpowiedzi zazwyczaj pierwsza, pewnie jeszcze zaspana, trochę-jak "Filip z konopii"...! I tym razem, wg mnie- niewłaściwie odczytalas fragment Ewangelii i komentarz. Sugerujesz np., że mieć "wysoko wzniesiony miecz słowa Bożego" wobec diabelskiej pokusy jest błędem, bo jak cytujesz Jezusa "kto mieczem wojuje, od miecza ginie".. Gdzieś dzwoni, ale w jakim kościele? - takie jest powiedzenie. Otóż: Pan Jezus wypowiedział te słowa (Mt 26,52) tuż przed swym pojmaniem, by sprzeciwić się użyciu, stosowaniu siły (ludzkiej, fizycznej przemocy) dla własnej obrony. Czymś innym natomiast jest używanie miecza Słowa Bożego do odpierania ataków diabła. Hbr 4,12-13: "Słowo Boże jest bowiem żywe i skuteczne, ostrzejsze od każdego obosiecznego miecza. Przenika ono... rozsądza myśli i zamiary serca. Żadne stworzenie nie ukryje się przed nim, gdyż wszystko jest odkryte i jawne oczom Tego, któremu musimy zdać sprawę"... itd., itp....
    • Gabriela
      10.03.2019 23:19
      Powtarzam: kto mieczem wojuje, od miecza ginie, a kto próbuje wskrzeszać zdezawuowana przeszłość jest człowiekiem nie dobrej, lecz złej woli. „Walkę z diabłem” najczęściej deklarują ci, którzy skwapliwie służą złu ...
      doceń 0
  • Rafaello
    10.03.2019 15:00
    Co do objaśnienia Ewangelii, to nie chodzi o walkę ze światem. Walka - tak, ale chodzi o walkę wewnętrzną. Jezus walczył z pokusami. Św. Jan napisał w swoim liście: "Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie". Mamy świata nie miłować. Mamy nie dać się skusić blichtrowi tego świata. Bo to jest tylko piękne opakowanie, za którym stoi pustka. Człowiek skuszony wizją wspaniałego życia wchodzi w to, na początku może czuć się w tym świetnie, ale po pewnym czasie zaczyna doświadczać poczucia pustki, beznadziei. Przeciwstawieniem tej beznadziei jest Jezus, który jest naszą nadzieją. Tylko On jest nadzieją.

    Można tu przywołać przypowieść Jezusa o miłosiernym Ojcu, gdzie młodszy syn skusił się właśnie taką wizją.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.