107,6 FM

  • Gabriela
    22.07.2016 12:31

    „Nie dotykaj Mnie” (J 20, 17). Jezus wstępuje do Ojca w ciele. Zmartwychwstałym, ale jednak Jego własnym ciele. I nie pozwala się dotykać - nawet kipiącej emocjami Marii Magdalenie. Na dotknięcie siebie pozwolił tylko „niewiernemu” Tomaszowi. Ot, i logika Bożej miłości. Ale to właśnie ów „niewierny” apostoł pod wpływem dotknięcia Pana wypowiada słynne zdanie będące zarazem najpiękniejszym wyznaniem: - Pan mój, i Bóg mój!
    Apostoł Tomasz (bliźniak) za prawdę o Jezusie poniósł męczeńską śmierć - nie w Jerozolimie, jak pragnął, lecz w Indiach, zaś jego „niewierne” ciało spoczywa w Turcji. Maria Magdalena została pustelnicą i do końca życia pokutowała za grzechy. Jej „grzeszne” ciało spoczęło we Francji. A dziś? Czytamy i słyszymy, że „nie trzeba skupiać się na unikaniu grzechu”. No tak, zawsze przecież można grzech zalegalizować, a nawet uzasadnić, że był (jest) potrzebny i w gruncie rzeczy grzechem wcale nie jest. Ot, logika ludzkiej miłości (czytaj: przewrotności).
     

    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.