Skoro pojawil sie ten temat i filozoficzne dywagacje na jego temat, to prosze o szczera, poparta analiza, odpowiedz na pytanie: czy Chrzescijanie (panstwa chrzescijanskie) moga dokonywac karania za przestepstwa (inaczej mowiac, czy zgodnie z logika chrzescijanska ma prawo istniec kodeks karny). Podobnie jak w przypadku tematu "nadstawiania drugiego policzka", czyli samoobrony sie, zdania sa tutaj skrajnie rozbiezne i trudno o konsensus (wystarczy pobiezna lektura forow poswieconych religii).

chyba może, trzeba wtedy "filozoficznie" przyjąć, że karani są ci, którzy odeszli od Boga i izolacja oraz oderwanie od grzechu też ma im do czegoś posłużyć, mylisz karanie z potępianiem człowieka, w praktyce i tak nie trafiają najwięksi zbrodniarze, ale ci żyjący bezrefleksyjnie, którzy dają się wciągnąć w coś szkodliwego, pełno jest przecież ludzi złych i szkodliwych, którzy jednak w kolizję z prawem nie wchodzą, bo są wystarczająco przezorni