107,6 FM

Oprawcy mają gorzej niż ofiary

Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować.


Bardziej niż dzisiaj to słowo aktualne być chyba nie może. Wielu naszych braci przeżywa swoją apokalipsę. Oni już nie muszą czekać na czas wielkiego ucisku. Już go mają. Aby im pomóc, musimy realnie i konkretnie zwrócić się do Boga. Jest modlitwa. Jest post. Jeżeli stracimy wiarę w to, że z Bogiem takie działanie ma sens, to wszystko inne straci sens. I myślę, że (paradoksalnie) w najgorszej sytuacji nie są ofiary, ale ci, którzy nie wiedząc, co czynią, przelewają niewinną krew. Kto wie, czy to nie im modlitwa jest potrzebna bardziej niż tym pierwszym, bo to ich wieczność wydaje się niepewna. Ufam bardzo, że za tych, którzy dla Jezusa oddają życie, modlą się nie tylko ludzie, ale i całe niebo. I ufam, że niebo przyjmuje ich z otwartymi ramionami. Rozbroić paraliżujący strach przed śmiercią może tylko wiara w to, że śmierć nie jest końcem, ale początkiem. Początkiem czegoś niewyobrażalnego. Ktoś mądry powiedział: „Nie jest głupcem ten, kto oddaje coś, czego nie można zatrzymać, za coś, czego nie można stracić”. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..