Rozrusznik mniejszy niż pudełko zapałek
Chłopiec ważył nieco ponad 1,5 kg - był mniejszy od noworodka na tym zdjęciu Henryk Przondziono /Foto Gość

Rozrusznik mniejszy niż pudełko zapałek

Brak komentarzy: 0

jj /tvn24

GOSC.PL

publikacja 18.05.2015 10:58

Kardiolodzy z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach dokonali przełomowej operacji na sercu wcześniaka.

Z powodzeniem wszczepili rozrusznik serca ważącemu niewiele ponad 1,5 kg Maksymilianowi. Jest on najmniejszym dzieckiem w Polsce, na którym udało się przeprowadzić tak skomplikowaną operację.

Maks to wcześniak, urodził się w 34. tygodniu ciąży. Jeszcze przed przyjściem na świat u chłopca stwierdzono poważną, zagrażającą życiu wadę serca.

Wrodzony całkowity blok serca, wada, z którą urodził się chłopiec to, jak tłumaczy dr Michał Buczyński, kardiolog operujący noworodka, przerwane przewodnictwo impulsów pomiędzy przedsionkami a komorami w sercu.

Takie serce bije połowę wolniej niż zdrowe, nie reaguje na próby przyspieszenia akcji serca w momentach, kiedy organizm potrzebuje więcej krwi (przy wysiłku lub w trakcie gorączki).

Dziecko z taką wadą serca gorzej się rozwija, szybciej się męczy oraz mniej je. Wolna akcja serca jest niebezpieczna zwłaszcza dla wcześniaków ze skrajnie małą masą urodzeniową. Tak było w przypadku Maksa.

Chłopiec na świat przyszedł w marcu w szpitalu w Rudzie Śląskiej. Później przewieziono go na Oddział Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka GCZD w Katowicach, gdzie pomimo leczenia farmakologicznego i wspomagania respiratorem oddychania jego stan się pogarszał.

Wtedy podjęto decyzję o wszczepieniu stymulatora serca. To urządzenie, które składa się z naszywanych na serce elektrod oraz modułu kontrolnego z baterią.

Rozrusznik wszczepiony w serce Maksa jest mniejszy niż pudełko zapałek. Waży 13 g.

Operacja została przeprowadzona trzy tygodnie po urodzeniu chłopca, 23 marca. Przebiegła bez powikłań, po jej zakończeniu chłopiec wrócił do inkubatora. Z czasem zaczął przybierać na wadze i został odłączony od respiratora.

Teraz czuje się dobrze i wkrótce zostanie wypisany do domu. Waży już 3,1 kg. Ze stymulatora będzie musiał jednak korzystać do końca życia. Rozrusznik co pewien czas będzie wymieniany.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.