publikacja 24.10.2016 11:34
Za surowością często kryje się podwójne życie, zniewolenie przez Prawo. Bóg natomiast obdarza wolnością, łagodnością, dobrocią – powiedział Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
W swojej homilii papież nawiązał do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Łk 13,10-17), mówiącego o uzdrowieniu przez Pana Jezusa pewnej kobiety w szabat, co spowodowało oburzenie przełożonego synagogi, oskarżającego Go o naruszenie Prawa Pańskiego.
Franciszek zauważył, że nie łatwo podążać w Prawie Pańskim i jest to łaska, o którą trzeba prosić. Pan Jezus odpowiadając na te oskarżenia stwierdza: „obłudnicy”. Słowo to wypowiada wiele razy pod adresem osób oznaczających się surowością w wypełnianiu przepisów Prawa, pozbawianych wolności dzieci Bożych, niewolników Prawa. Ojciec Święty zaznaczył, że Prawo nie zostało ustanowione, aby nas zniewolić, ale wyzwolić, uczynić synami.
„Za surowością jest coś ukrytego w życiu osoby. Nie jest ona darem Bożym, w przeciwieństwie do łagodności, dobroci, życzliwości, przebaczenia. Za surowością wiele razy kryje się podwójne życie, ale także i coś chorobliwego. Jakże cierpią ludzie surowi: kiedy stają się szczerzy i zdają sobie sprawę ze swej obłudy – jakże cierpią! Nie potrafią bowiem zyskać wolności dzieci Bożych, nie wiedzą jak podążać w Prawie Pańskim i nie są szczęśliwi. Jakże cierpią! Wydają się dobrymi, ponieważ postępują zgodnie z Prawem; ale kryje się za tym coś, co nie czyni ich dobrymi: albo są źli – obłudnicy- albo są chorzy. Cierpią!” – stwierdził Ojciec Święty.
Franciszek przypominał przypowieść o synu marnotrawnym, gdzie starszy syn, który zawsze zachowywał się dobrze, oburzył się na ojca, bo z radością ponownie przyjął rozrzutnego młodszego syna, który okazał skruchę. Taka postawa ukazuje, co kryje się za pewnymi przejawami dobroci: pycha człowieka, który uważa siebie za sprawiedliwego - zauważył papież.
„Młodszy syn wiedział, że miał ojca, a w najciemniejszej chwili swego życia udał się do ojca. Natomiast straszy wiedział o ojcu tylko tyle, że miał władzę, ale nigdy nie odczuł, że był ojcem. Był człowiekiem surowym: przestrzegał ściśle Prawa. Młodszy syn porzucił Prawo, wyruszył w drogę bez Prawa, wbrew Prawu, ale w pewnym momencie pomyślał o ojcu i powrócił, otrzymał przebaczenie. Nie łatwo iść drogą Prawa Pańskiego nie popadając w surowość” – powiedział Ojciec Święty.
Franciszek zakończył swoją homilię następującą modlitwą:
„Módlmy się do Pana, módlmy się za naszych braci i siostry, którzy są przekonani, że przestrzeganie Prawa Pańskiego oznacza stawanie się surowymi. Niech Pan pozwoli im poczuć, że On jest naszym Ojcem i że ma On upodobanie w miłosierdziu, czułości, dobroci, łagodności, pokorze. I nauczy nas wszystkich podążania drogą Prawa Pańskiego z tymi postawami”.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07