Gościnność to otwarte serce, a nie wypucowany dom

Komentarzy: 2

Elżbieta Grodzka-Łopuszyńska Elżbieta Grodzka-Łopuszyńska

publikacja 31.10.2016 00:00

Kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy... Łk 14,13

Jezus powiedział do pewnego przywódcy faryzeuszów, który Go zaprosił:
«Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych».


Otwarcie drzwi własnego domu na przyjęcie gości wymaga zaangażowania, wysiłku, starań. Normalna sprawa. Zaangażowanie zawsze jest pozytywne i w tym wypadku konieczne. Jednak całe to zamieszanie nie może nigdy przysłonić sedna, człowieka konkretnego, uwikłanego w życie, który niejednokrotnie potrzebuje z tobą nawet bardziej „być”, niż się gościć. Moja mama prowadziła prawdziwie otwarty dom, pełen przewijających się przezeń ludzi: przyjaciół, dzieci, pacjentów, przybranych ciotek, a nawet przechowywanych tam psów. I, o dziwo, cudownie potrafiła zawsze rozmnożyć jedzenie, naprędce zamiesić ciasto czy zorganizować dodatkowe łóżko. Dziś wspominamy to z rodzeństwem ciepło. Bezinteresowność w działaniu jest bardzo trudna, zawsze podskórnie na coś liczymy, taka nasza natura. Warto jednak pracować nad własną czujnością, nad zdolnością postrzegania i rozpoznawania sytuacji, w których możemy się Panu Bogu przydać. Potem w sercu robi się piękniej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.