107,6 FM

"Gazeta Polska": Nowe przelewy z Niemiec na walkę z PiS

Tylko w pierwszej połowie 2017 r. fundacja Akcja Demokracja otrzymała z podmiotów powiązanych z Niemcami niemal 100 tys. euro - wynika z najnowszych danych organizacji. Jak pisze tygodnik "Gazeta Polska", wcześniej na zebranie połowy tak ogromnej kwoty fundacja potrzebowała całego roku.

"Gazeta Polska" opisuje, że Akcja Demokracja, będąca głównym koordynatorem protestów przeciwko reformie sądownictwa, od dwóch lat finansowana jest przez Europejską Fundację Klimatyczną (EFK).

Jak sprawdził tygodnik, w okresie od 1 stycznia do 31 lipca 2017 r. fundacja otrzymała z zagranicy wsparcie finansowe w wysokości 90 tys. euro. Dla porównania: w całym 2015 r. Akcja Demokracja otrzymała od grantodawców około 50 tys. euro.

Wszyscy tegoroczni sponsorzy Akcji Demokracji są powiązani z Niemcami - pisze tygodnik. Dwaj donatorzy to fundacje zarejestrowane za naszą zachodnią granicą, natomiast na czele rady nadzorczej trzeciego stoi Caio Koch-Weser - były wiceminister finansów Niemiec i były wiceprezes Deutsche Banku.

Prawie 35 tys. euro przelała w pierwszych miesiącach 2017 r. na konto Akcji Demokracji niemiecka fundacja Campact. Campact jest członkiem międzynarodowej sieci OPEN, której przewodzi amerykańska organizacja MoveOn. Ta stała zaś za rozruchami w USA, zorganizowanymi po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta. Wśród głównych sponsorów MoveOn znajdujemy George'a Sorosa - pisze "Gazeta Polska".

Jeszcze większą kwotę w ciągu ostatnich miesięcy Akcja Demokracja otrzymała od innej zarejestrowanej w Berlinie fundacji - WeMove. Chodzi o aż 45 tys. euro - informuje "GP". W zespole WeMove można znaleźć m.in. Marlenę L"hr, znaną polityk z niemieckiej Partii Zielonych. Okazuje się, że głównym donatorem fundacji jest fundacja Campact.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama