107,6 FM

Rex Tillerson odwiedził prezesa PiS

Około 45 minut trwało sobotnie spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z sekretarzem stanu USA Rexem Tillersonem.

Po spotkaniu w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej 84/86 ma się odbyć briefing prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który ma dotyczyć także sobotniego posiedzenia Rady Politycznej ugrupowania. Rada wybrała m.in. nowego szefa Komitetu Wykonawczego PiS. Został nim Krzysztof Sobolewski.

W rozmowie Kaczyńskiego z Tillersonem brał udział m.in. szef klubu PiS Ryszard Terlecki, który mówił wcześniej dziennikarzom, że spotkanie ma dotyczyć relacji polsko-amerykańskich, polityki międzynarodowej oraz sytuacji w UE.

Tillerson powiedział na sobotniej konferencji prasowej w Warszawie, że chciałby poznać "perspektywę" lidera PiS. - Prezes Kaczyński ma bardzo długą, ważną historię tutaj, w Polsce, w zakresie rozwoju Polski przez ostatnie 20 lat. I chcę zobaczyć, jaka jest jego perspektywa. Dla mnie jest to po prostu możliwość, aby usłyszeć coś nowego od lidera. Zawsze, kiedy mam okazję coś takiego zrobić, to z tego korzystam - powiedział sekretarz stanu USA.

Przed rozmowami na Nowogrodzkiej Tillerson złożył wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta. W krótkim wystąpieniu podkreślił, że nigdy nie możemy pozostać obojętni wobec zła.

- Auschwitz-Birkenau to miejsce niewyobrażalnych potworności i tragedii - podkreślił sekretarz stanu USA. - W imieniu narodu amerykańskiego, jestem zaszczycony mogąc razem z naszymi polskimi przyjaciółmi, uczcić 73. rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz-Birkenau. Auschwitz-Birkenau to miejsce niewyobrażalnych potworności i tragedii, natomiast musimy pamiętać, co wydarzyło się tam i w podobnych obozach podczas rządu terroru nazistów - mówił sekretarz stanu USA.

Szef amerykańskiej dyplomacji przekonywał, jak ważna jest pamięć o tych, którzy przeżyli śmierć swoich bliskich. - Spotykaliśmy się z ludźmi, którzy przeżyli i łączymy się myślami z tymi, którzy cierpieli w tych obozach. Łączymy się w naszych modlitwach i wspieramy ich. Chylimy również czoła przed wieloma aktami odwagi za strony tych, którzy schronili skazanych na śmierć, samych siebie wystawiając na niebezpieczeństwo - podkreślił Tillerson.

- Na tę okazję przypominam, że nigdy nie możemy pozostać obojętni wobec zła. Sojusz Zachodu postawił sobie za cel zabezpieczenie i zagwarantowanie, że nigdy nie dojdzie do tego ponownie. Jeden z największych synów Polski, papież Jan Paweł II, rozumiał czym była twarz zła, gdy mówił: nikomu nie wolno przechodzić obojętnie obok tragedii Shoah. Gdy świętujemy ten dzień, w milczącej pamięci powtarzajmy słowa naszego własnego zaangażowania: nigdy więcej, nigdy więcej - mówił szef amerykańskiej dyplomacji.

Podczas uroczystości pod Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie Tillersonowi towarzyszyli m.in.: szefowa gabinetu sekretarza stanu Margaret Peterlin, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Paul Wayne Jones oraz przedstawiciele żydowskiej społeczności w Polsce, wśród nich historyk i dziennikarz, więzień obozu Auschwitz-Birkenau Marian Turski. Na początku uroczystości przewodnicząca gminy wyznaniowej żydowskiej Anna Chipczyńska odczytała Psalm Dawidowy.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama