107,6 FM

Rozpacz to choroba współczesnej cywilizacji

Przyszedł do Niego i, oddając pokłon, prosił. Mt 9,18

Gdy Jezus mówił do uczniów, oto przyszedł do Niego pewien zwierzchnik synagogi i oddając Mu pokłon, prosił:
«Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i połóż na nią rękę, a żyć będzie». Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim.

Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Mówiła bowiem sobie: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa».
Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: «Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła». I od tej chwili kobieta była zdrowa.

Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: «Odsuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi». A oni wyśmiewali Go.

Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.


Rozpacz to choroba współczesnej cywilizacji. Człowiek XXI wieku cierpi na nią chronicznie. Prawdopodobnie dlatego jest też tak bardzo samotny. Bo rozpacz zamyka w środku jakiegoś wewnętrznego piekła, z którego, jak się wydaje, wyjścia nie ma. Zarówno zwierzchnik synagogi, którego córka „dopiero co skonała”, jak i kobieta od dwunastu lat cierpiąca na krwotok znaleźli się w rozpaczliwej sytuacji. Nie ulegli jednak tej rozpaczy, lecz zwrócili się ku Jezusowi, wierząc, że On może coś zrobić. I zrobił. Rozpacz została pokonana. Przeciwieństwem rozpaczy nie jest bowiem jedynie nadzieja, która wypływa z wiary. Przeciwieństwem rozpaczy jest również miłość, która otwiera na Boga i na drugiego człowieka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..