O mały włos nie doszło do tragedii
Obecnie kopalnia "Śląsk" jest w stanie likwidacji Przemysław Kucharczak /Foto Gość

O mały włos nie doszło do tragedii

Brak komentarzy: 0

Aleksandra Pietryga

publikacja 03.08.2018 15:07

W czwartek 2 sierpnia w likwidowanej kopalni "Śląsk" w Rudzie Śląskiej doszło do próby kradzieży prawie 300 metrów kabla zasilającego w energię najważniejsze urządzenia zakładu. To zagroziło bezpieczeństwu także ludzi znajdujących się pod powierzchnią.

Przestępstwo ujawnili pracownicy ochrony kopalni. Chodziło o próbę kradzieży linii zasilającej newralgiczne urządzenia w likwidowanej kopalni. Wart ponad 10 tys. zł miedziany kabel dostarcza energię w transporcie, zasila pompy systemu odwodnienia oraz większość podziemnych urządzeń. Dłuższa awaria to poważne niebezpieczeństwo dla pracowników pod ziemią.

- Problemem była nie tylko sama kradzież, ale wywołana przez złodziei awaria sieci energetycznej i konieczność odtworzenia jej zdewastowanych fragmentów - tłumaczy Robert Drwięga, dyrektor kopalni. - Chodzi też o bezpieczeństwo pracy ludzi pod ziemią.

Prawdopodobnie zamieszani w kradzież byli dwaj pracownicy firmy usługowej działającej na terenie kopalni "Śląsk". Podejrzanych jest także kilka innych osób, które współpracowały ze złodziejami. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja z Rudy Śląskiej.

- Zamieszane w sprawę osoby muszą liczyć się z wszelkimi konsekwencjami - zapewnił dyrektor likwidowanej kopalni.

Kopalnia "Śląsk" w Rudzie Śląskiej 1 lutego br. trafiła do Spółki Restrukturyzacji Kopalń w celu jej fizycznej likwidacji.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.