107,6 FM

Pogrzeb Wyklętego 29 sierpnia

Wiesław Budzik ps. „Roland” spocznie na cmentarzu parafialnym w małopolskiej Łękawicy.

Uroczysty pogrzeb żołnierza antykomunistycznego podziemia odbędzie się w czwartek. Szczątki „Rolanda” zostały odnalezione jesienią 2017 r. na cmentarzu Rakowickim w Krakowie w wyniku prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.

Wiesław Budzik urodził się 4 grudnia 1920 r. Był synem zawodowego oficera. Podczas II wojny światowej wstąpił do Związku Walki Zbrojnej. Aresztowany w maju 1941 r., kolejne cztery lata pędził w niemieckich więzieniach i obozach koncentracyjnych: w Tarnowie, KL Gross-Rosen oraz Hersbruck, filii KL Flossenbuerg. Wiosną 1945 r. jego kolumna więźniów prowadzona do KL Dachau została uwolniona przez wojska amerykańskie. Do kraju wrócił kilka miesięcy później.

– Wiesław Budzik „Roland” był synem zawodowego oficera Wojska Polskiego, który zginął zamordowany w Katyniu w 1940 r. Od dziecka wychowywany był w kulcie Polski i munduru, przed wojną kształcił się też w przygotowującym przyszłe kadry wojskowe Korpusie Kadetów w Rawiczu. Nic dziwnego, że bardzo szybko związał się z działającym pod okupacją niemiecką podziemiem niepodległościowym, co przypłacił aresztowaniem i czteroletnim pobytem w obozach koncentracyjnych. Z owianego złą sławą KL Dachau wyswobodzili go Amerykanie. Miał możliwość pozostania na Zachodzie - zdecydował się jednak wrócić do Polski i walczyć, tym razem z sowieckim okupantem – mówił Polskie Agencji Prasowej szef Pionu Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Krakowie Dawid Golik.

Od marca 1946 r. Budzik był żołnierzem Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Służył w oddziale dowodzonym przez Tadeusza Gajdę „Tarzana”. Uczestniczył w akcjach na terenie ziemi tarnobrzeskiej, a później w Tarnowie i okolicach.

Jak podkreśla Dawid Golik Wiesław Budzik był zaufanym żołnierzem „Tarzana”.  – Z jego polecenia brał udział w przeprowadzanych przez partyzantów rekwizycjach, a w maju 1946 r. wykonał wyrok śmierci na jednym z partyzantów podejrzanym o współpracę z UB. Niewykluczone, że właśnie z uwagi na fakt likwidacji komunistycznego informatora, podczas procesu w 1946 r. skazano go na śmierć – mówił Golik.

Rozpoznany w czasie jednej z akcji Wiesław Budzik został zadenuncjowany i aresztowany 4 sierpnia 1946 r. Na polecenie sowieckiego doradcy w tarnowskim Urzędzie Bezpieczeństwa, torturowano go, przypalając mu stopy, aby wydobyć zeznania na temat oddziału.

Podczas procesu PAS NZW i Brygad Wywiadowczych WiN , który toczył się przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Krakowie, obradującym na sesji wyjazdowej w Tarnowie sądzono dwadzieścia osób. Budzik został skazany na karę śmierci podobnie jak sześciu jego współtowarzyszy. Przed plutonem egzekucyjnym stanęło ostatecznie trzech: Tadeusz Gajda i Wiesław Budzik oraz działacz WiN Kazimierz Orczewski. Pozostała trzynastka oskarżonych otrzymała kary od pięciu lat do dożywotniego więzienia.

Budzik został rozstrzelany 21 października 1946 r. w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie. Jego ciało potajemnie pochowano w nieoznaczonym grobie na cmentarzu Rakowickim, a rodzina w domniemanym miejscu spoczynku postawiła nagrobek.

Szczątki Wiesława Budzika zostały odnalezione w bezpośrednim sąsiedztwie tego nagrobka, jesienią 2017 r., w wyniku prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Ujawniono wówczas szczątki ośmiu osób, z których sześć udało się zidentyfikować.

Władzom komunistycznym bardzo zależało, żeby o „Tarzanie” i jego żołnierzach pamiętano jako o bandytach, albo żeby w ogóle o nich zapomniano. Wyrok sądu wojskowego wobec Wiesława Budzika został uchylony dopiero 4 listopada 1993 r. Sądy uznały, że zarówno Wiesław Budzik jak i dowódca oddziału Tadeusz Gajda byli represjonowani za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, a podejmowane przez nich akcje były wymierzone w przedstawicieli reżimu lub miały na celu zdobycie środków umożliwiających kontynuowanie walki.

Czwartkowe uroczystości rozpoczną się o g. 14.45 od wprowadzenia trumny ze szczątkami „Rolanda” do kościoła św. Mikołaja Biskupa w Łękawicy, a pogrzeb na miejscowym cmentarzu parafialnym odbędzie się z asystą wojskową. Organizatorami uroczystości są wojewoda małopolski Piotr Ćwik, oddział IPN w Krakowie i władze lokalne z wójtem Skrzyszowa Marcinem Kiwiorem.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama