107,6 FM

Rybnik. Ministerstwo energii nie wyda zgody na kopalnię na Paruszowcu

Rybnik. Wiceminister energii Adam Gawęda oświadczył, że jego resort nie wyda zgody na wydobycie węgla pod dzielnicą Paruszowiec.

Jako pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że mieszkańcy Paruszowca i okolic nie muszą się niepokoić, bo to złoże nie będzie eksploatowane - oświadczył we wtorek 8 października wiceminister energii Adam Gawęda. Wyjaśnił, że bez pozytywnej opinii jego resortu inwestor nie uzyska koncesji na wydobycie węgla z tego złoża.

O uruchomienie nowej kopalni, wydobywającej węgiel ze złoża Paruszowiec, zabiega spółka Bapro. Przeciwni są mieszkańcy i samorząd Rybnika.

Wiceminister przypomniał, że w procesie koncesyjnym, prowadzonym przez resort środowiska, wymagane jest stanowisko ministra właściwego ds. gospodarki surowcami energetycznymi. Tę funkcję sprawuje obecnie w Ministerstwie Energii właśnie Gawęda.

- To jest stanowisko, z którym minister środowiska bardzo mocno się liczy, dlatego, że to jest cały obszar dotyczący bezpieczeństwa surowcowo-energetycznego. W związku z tym minister właściwy ds. środowiska, główny geolog kraju, zawsze o takie stanowisko prosi - stwierdził wiceminister. Dodał, że jego stanowisko w tej sprawie jest jednoznacznie negatywne.

Adam Gawęda poinformował, że eksploatacja złoża Paruszowiec była analizowana jeszcze w latach 80. ub. wieku przez ówczesne gwarectwo węglowe, a w latach 90. próbę dotarcia do położonego tam węgla podjęła kopalnia Chwałowice - dziś część należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni ROW.

- Udostępnienie i projektowana eksploatacja pokładów na Paruszowcu pokazała, że to są pokłady nieperspektywiczne, o bardzo dużym nachyleniu, dużym zróżnicowaniu, o wielu wycienieniach, bardzo mocno zawodnione, z występującymi solankami. W związku z tym kopalnia Chwałowice odstąpiła od tego; później powstawała Rybnicka Spółka Węglowa, która definitywnie i kategorycznie odstąpiła od projektu budowy kopalni na Paruszowcu" - mówił wiceminister.

Dodał, że domy w Paruszowcu nie są zabezpieczone przed skutkami eksploatacji górniczej. Oznacza to wielką skalę szkód górniczych. 

Wtorkowej konferencji prasowej wiceministra w rybnickiej dzielnicy Paruszowiec przysłuchiwała się grupa mieszkańców, przeciwnych budowie kopalni. Część z nich domagała się od Gawędy pisemnego zapewnienia o tym, że kopalnia eksploatująca tamtejsze złoża nie powstanie.

Spółka Bapro, która chce uruchomić w Rybniku kopalnię eksploatującą złoże Paruszowiec, deklarowała zatrudnienie ok. 2,5 tys. ludzi. Inwestycja kosztowałaby ok. 3 mld zł.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama