publikacja 28.11.2019 00:00
Miała być rolniczką. Została siostrą zakonną. W dodatku… śpiewająco.
Czasem nazywają ją „polską siostrą Christiną” – nawiązując do śpiewającej zakonnicy z Włoch. Siostra Julita Zawadzka jednak się uśmiecha i skromnie mówi: – Po pierwsze, s. Christina ma niesamowity warsztat. Po drugie, jest młodsza. A po trzecie, nie ma co porównywać. Śpiewam, bo takie jest moje powołanie, to dla mnie narzędzie ewangelizacji. Długo trwało, zanim zrozumiałam, czego Bóg ode mnie oczekuje – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07