107,6 FM

Gorszy od choroby jest grzech

Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło. J 5,14

J, 5, 1-18

Potem było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy. W Jerozolimie zaś jest przy Owczej [Bramie] sadzawka, nazwana po hebrajsku Betesda, mająca pięć krużganków. Leżało w nich mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych. Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już dłuższy czas, rzekł do niego: «Czy chcesz wyzdrowieć?» Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. w czasie kiedy ja dochodzę, inny wstępuje przede mną». Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje nosze i chodź!» Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje nosze i chodził.
Jednakże dnia tego był szabat. Rzekli więc Żydzi do uzdrowionego: «Dziś jest szabat, nie wolno ci dźwigać twoich noszy». On im odpowiedział: «Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje nosze i chodź». Pytali go więc: «Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź?» Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu.
Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło». Człowiek ów odszedł i oznajmił Żydom, że to Jezus go uzdrowił. I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że czynił takie rzeczy w szabat. Lecz Jezus im odpowiedział: «Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam». Dlatego więc Żydzi tym bardziej usiłowali Go zabić, bo nie tylko nie zachowywał szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu.

Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło. J 5,14

Ewangelia z komentarzem. Gorszy od choroby jest grzech
Gość Niedzielny

W Ewangelii o chromym nad sadzawką wydaje się, że każdy z uczestników widzi problem zupełnie gdzie indziej. Chromy od 38 lat cierpi na swoją chorobę i nie potrafi sobie z nią poradzić, a jedyne wyjście z sytuacji dostrzega w pomocy innego człowieka. Dla faryzeuszy problemem jest nieprzestrzeganie szabatu przez uzdrowionego. Z kolei Jezus zwraca uwagę uzdrowionemu, żeby uważał, bo gorszy od choroby jest grzech. Może i tak bywa między nami? Widzimy swoje problemy nie tam, gdzie one są, skupiamy się na tym, co zewnętrzne, i naiwnie myślimy, że gdy sytuacja na zewnątrz się zmieni, to wszystko będzie dobrze. Prawdziwie niebezpieczne jest niepojednane z Bogiem serce.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..