Przemysław Miśkiewicz: Świętowanie nie może trwać 40 lat, ale solidarność ma się dobrze

Jak wyjaśnił gość Radia eM, nawiązując do 40-lecia powstania NSZZ Solidarność, idea solidarności z roku 1980 wcale nie umarła i jego zdaniem pod tym względem wypadamy jako społeczeństwo nawet lepiej niż inne kraje. Natomiast trzeba pamiętać, że walecznych idealistów jest zawsze garstka.

Przemysław Miśkiewicz podkreślił znaczenie poparcia, jakiego Polacy udzielają Białorusinom walczącym o swoją suwerenność. Zwrócił uwagę na „List opozycjonistów polskich z lat 80. do walczących o godność Białorusinów”, jaki z jego inicjatywy został ostatnio podpisany przez blisko 90 osób reprezentujących różne opcje polityczne i światopoglądowe, jak np. Joanna i Andrzej Gwiazdowie, czy Zbigniew Bujak. Dodał, że takie sprawy, jak wsparcie dla Białorusi łączą nas wszystkich.

Gość „Rozmowy poranka” zaprosił na drugi Festiwal Historii Alternatywnej, który Stowarzyszenie Pokolenie organizuje 5 i 6 września w Sztolni Królowa Luiza w Zabrzu. W tym roku będzie poświęcony wojnie polsko-bolszewickiej.

Treść „Listu opozycjonistów polskich z lat 80. do walczących o godność Białorusinów”:

Jesteśmy sąsiadami i jesteśmy przyjaciółmi!!
My przeżyliśmy swój Sierpień 40 lat temu, u Was ma on miejsce teraz.
My walczyliśmy długie lata z władzą komunistyczną, Wy macie szansę pozbyć się zdeprawowanej i niechcianej władzy teraz, w ciągu kilku dni.
My wiemy, że wolność wymaga poświęceń, walki, determinacji i ofiar. Wy już wiecie to także.
Dzisiaj życzymy Wam abyście wreszcie odzyskali swoją pełną niepodległość i mogli żyć w Ojczyźnie, która będzie dla Was serdeczną matką, dbającą o wszystkich obywateli, a nie w państwie kierowanym przez despotę, któremu zależy tylko na interesie swoim i swojego kręgu akolitów.
Jesteśmy z Wami, podziwiamy Waszą walkę i mądrość Waszego protestu. Nie poddawajcie się i walczcie o ostateczne zwycięstwo.