"Zbiera to, co zasiał". Przyjaciele i uczniowie wspominają Tomasza Kowalczyka
Jego pasją były góry i fotografia. Ale dla wielu stał się przede wszystkim niezwykłym świadkiem wiary. Facebook

"Zbiera to, co zasiał". Przyjaciele i uczniowie wspominają Tomasza Kowalczyka

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

publikacja 10.03.2021 07:39

Człowiek wielkiej wiary i pasji. Oddany bezgranicznie swoim uczniom pedagog i szukający dobra współpracowników dyrektor. Oddychał relacjami z innymi ludźmi. Dyrektor LO im. bł. ks. Archutowskiego pozostawił po sobie wiele dobra.

Mówił, że nauczyciel musi być dobry jak chleb. - Tomek Kowalczyk? Mój przyjaciel, mój dyrektor, wychowawca moich synów. Nie mówię "nauczyciel", bo to za mało. Entuzjasta, który z równym zapałem organizował szkolne spotkania, co naprawiał zepsute komputery, żeby wszystko grało. Dzielił się tym, w co wierzył, w Kogo wierzył tak, że wiedziałam: u niego to prawdziwe. Czuło się, że lubi swoich uczniów, lubi ludzi. Kiedy łamaliśmy się opłatkiem na szkolnych wigiliach, mówił: "Dobrze, że jesteś". Dobrze, że z nami był i że z nami jest - wzrusza się Aleksandra Frej.

- Angażował się w tyle Bożych projektów, widocznie po ludzku zrobił tu tak wiele, że Pan Bóg "awansował" dyrektora wyżej. W pracy, jak i w życiu osobistym, dokonywał rzeczy niemożliwych. Był bowiem człowiekiem modlitwy, a w trudnych chwilach powierzał swoje życie Maryi. Z tyłu swojego samochodu miał niesamowity symbol, obrazujący jego życie. Widniał tam różaniec i człowiek, który wspinał się po nim. W tle kontury mapy Polski. Cały Tomek - dzieli się Marcin Witowski, nauczyciel wychowania fizycznego.

oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.