107,6 FM

Bł. Batysta Spagnoli

Batysta Mantovano lub Batysta Spagnoli, albo po prostu Mantuańczyk. Znacie państwo taką postać? Nie? To widomy znak, że nie chodziliście do szkoły…

Batysta Mantovano lub Batysta Spagnoli, albo po prostu Mantuańczyk. Znacie państwo taką postać? Nie? To widomy znak, że nie chodziliście do szkoły… w XVI lub przynajmniej XVII wieku. Bo właśnie wtedy ten karmelita, syn urzędnika księcia Mantui, był tak popularny, że znali go wszyscy młodzi ludzie, którzy uczyli się łaciny. W końcu jego sztandarowe poetyckie dzieło, zbiór poezji pastoralnej "Adulescentia", to była lektura obowiązkowa w renesansowym gimnazjum. Zwracam tutaj zresztą uwagę na przymiotnik pastoralny, który doskonale charakteryzuje twórczość naszego dzisiejszego patrona. Pastoralny to bowiem z jednej strony nawiązujący do wiejskiego życia, sielankowy, a z drugiej duszpasterski. Wspominamy więc dzisiaj zakonnika, który swoim piórem w dobie renesansu ewangelizował wszystkich wykształconych ludzi swoich czasów, choć czynił to nie wprost. I kiedy mówię, że wszystkich wykształconych, to nie rzucam słów na wiatr. Przywołana tutaj "Adulescentia" i pozostałe literackie dzieła bł. Batysty do roku 1600 doczekały się ponad 600 wydań, a obejmowały, bagatela,  55 000 wersów. Zresztą, o tym jak dobrze była wtedy znana jego twórczość świadczy fakt, że pojawia się ona w komedii autorstwa Williama Szekspira zatytułowanej "Stracone zachody miłości". To w niej właśnie, w czwartym akcie, scenie drugiej, przy okazji czytania listu napisanego wierszem, pada następująca kwestia: „Stary Mantuańczyku! Kto cię nie rozumie, ten cię nie kocha. Nic więc dziwnego, że dzisiaj zapomnieliśmy już zupełnie o tym człowieku, skoro i jego ukochana łacina, a był nazywany Wergiliuszem chrześcijaństwa, jest zapomniana. Tymczasem o bł. Batyście Spagniolim, Starym Mantuańczyku, warto pamiętać choćby dlatego, że realizował swoje literackie pasje, nie odstępując ani na krok od swojego powołania zakonnego jako karmelita. Korespondował z wielkimi postaciami czasów odrodzenia, zachwycał się ich talentem, ale wchodził z nimi w polemiki, bo gorąco kochał Kościół, którego reformie całkowicie się poświęcił. Sześciokrotnie był wikariuszem generalnym swojej kongregacji, a w 1513 r. został wybrany przełożonym generalnym całego Zakonu. Dosłownie błagał o reformy karmelitańskie przed papieżem Sykstusem IV, w kazaniu, które wygłosił  przed papieżem Innocentym VIII, piętnując korupcję w Kurii Papieskiej. Ponieważ sława bł. Batysty daleko wykraczała poza Państwo Kościelne, więc wkrótce odwołał się do tej krytyki sam Marcin Luter, czyniąc wypowiedź naszego dzisiejszego patrona argumentem w walce z nadużyciami w Kościele. Jednak w przeciwieństwie do tego niemieckiego mnicha i reformatora, bł. Batysta Spagnoli umarł w jedności z Kościołem, choć nie pogodzony z jego błędami, 20 marca 1516 roku w rodzinnej Mantui.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama