107,6 FM

Zabójstwo policjanta w Raciborzu. Prokuratura stawia trzy zarzuty napastnikowi

Zabójstwo policjanta, usiłowanie zabicia drugiego funkcjonariusza oraz nielegalne posiadanie znacznych ilości broni i amunicji – to zarzuty stawiane 40-latkowi, który we wtorek w Raciborzu śmiertelnie postrzelił mł. asp. Michała Kędzierskiego.

Po przesłuchaniu do sądu trafi wniosek o aresztowanie podejrzanego – poinformowała dziś [05.05.2021] gliwicka prokuratura.

Policjant zginął podczas interwencji przy ul. Chełmońskiego w Raciborzu, przy próbie wylegitymowania mężczyzny, który podając się za funkcjonariusza, w ubiorze przypominającym mundur, próbował kontrolować kierowców. W trakcie interwencji bandyta wyciągnął broń i oddał strzały do funkcjonariusza. Jego kolega z patrolu postrzelił napastnika w udo. Sprawca został zatrzymany.

O czynnościach procesowych z udziałem podejrzanego, zaplanowanych - po decyzji lekarzy - w szpitalu, powiedziała dziś [05.05.2021] dziennikarzom rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, Joanna Smorczewska.

- Pierwszy zarzut dotyczący zabójstwa funkcjonariusza policji w trakcie pełnienia obowiązków służbowych. Drugi - usiłowania zabójstwa funkcjonariusza policji oraz trzeci zarzut - nielegalnego posiadania znacznych ilości broni oraz amunicji - podała Smorczewska.

Jak wyjaśniła, 40-latek strzelał nie tylko do policjanta, który zginął, ale także w stronę drugiego funkcjonariusza, stąd także zarzut usiłowania zabójstwa.

Po przesłuchaniu podejrzanego, jak zapowiedziała rzeczniczka, zostanie skierowany wniosek o aresztowanie mężczyzny.

Prokuratura, tłumacząc to dobrem śledztwa, nie ujawnia, ile jednostek i jakiego rodzaju broń znaleziono przy zatrzymanym. Według nieoficjalnych informacji, w samochodzie mężczyzny - poza pistoletem, którego użył – znaleziono także broń automatyczną, a jego mieszkaniu ujawniono plantację marihuany. Prok. Smorczewska nie chciała też odnosić się do podawanych wcześniej przez policję informacji, że 40-latek był już notowany za przestępstwa narkotykowe.

- Jeżeli chodzi o przeszłość podejrzanego, jego motywy działania, to prokuratura na tym etapie nie udziela żadnych informacji. Oczywiście w tym zakresie czynione są ustalenia procesowe, jaką przeszłość ma podejrzany, w jaki sposób działał wcześniej, czy jakiekolwiek zdarzenia kryminalne z jego udziałem miały miejsce, jak również jaka była motywacja związana już z samym zabójstwem – zaznaczyła prokurator.

Rzeczniczka potwierdziła, że sprawca w chwili zabójstwa mógł być pod wpływem alkoholu, ale - jak zaznaczyła – zweryfikuje to szczegółowa opinia toksykologiczna, która wykaże też, czy był pod wpływem innych środków.

Szczegółowa opinia balistyczna da natomiast odpowiedź na pytanie, ile strzałów padło podczas interwencji.

- Niewątpliwie było to kilka strzałów oddanych w kierunku funkcjonariuszy policji, natomiast funkcjonariusz strzelił w kierunku uciekającego sprawcy w taki sposób, aby go unieruchomić – powiedziała prok. Smorczewska.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi na razie Prokuratura Rejonowa w Raciborzu pod nadzorem gliwickiej prokuratury okręgowej, ale ta druga jednostka przejmie sprawę po wykonaniu wstępnych czynności w postępowaniu. Na czwartek zaplanowano sekcję zwłok zastrzelonego policjanta. W śledztwie konieczne będzie też przeprowadzenie badań psychiatrycznych sprawcy.

Do tragedii doszło we wtorek ok. 8. Chwilę wcześniej miejscowi policjanci otrzymali dwa zgłoszenia. Pierwsze dotyczyło dziwnie zachowującego się mężczyzny, w ubraniu przypominającym policyjny mundur, który na pobliskiej stacji benzynowej wsiadł do samochodu renault scenic, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego pojechali na stację, jednak nie zastali już na niej poszukiwanego; jego i jego samochód zauważyli kilka minut później na ul. Chełmońskiego, gdzie według drugiego zgłoszenia ktoś ubrany w policyjny mundur próbuje kontrolować samochody.

Jak relacjonowała policja – i dziś [05.05.2021] potwierdziła to prokuratura - mężczyzna wstrzymywał ruch, podchodził do samochodów i rozmawiał z kierowcami. Podczas policyjnej interwencji mężczyzna wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku klatki piersiowej policjanta. Funkcjonariusz był reanimowany, najpierw przez kolegę z patrolu, potem kolejnych policjantów i medyków, którzy pojawili się na miejscu; nie udało się uratować jego życia. Bandyta został obezwładniony i zatrzymany. To 40-latek z rejonu Raciborza.

Po strzelaninie na miejscu tragedii długo trwały policyjne czynności z udziałem prokuratora. Policyjni kontrterroryści przy pomocy robota pirotechnicznego sprawdzali, czy w samochodzie zatrzymanego nie było niebezpiecznych materiałów. W aucie wybito szybę, żeby można tam było sięgnąć kamerą. Jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP, wewnątrz samochodu znaleziono pistolet maszynowy.

Mł. asp. Michał Kędzierski miał 43 lata, w policji służył od 2011 r. Wcześniej był dziennikarzem lokalnych mediów.

 

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama