Br. Kalikst zmarł w 2013 r. w opinii świętości.
Br. Kalikst zmarł w 2013 r. w opinii świętości.
archiwum parafii Poczekajka

Czy brat Kalikst z lubelskiej Poczekajki zostanie ogłoszony błogosławionym?

Brak komentarzy: 0

jj /eKAI

publikacja 03.12.2021 10:34

Starania związane z rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego podjął metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.

Konferencja Episkopatu Polski zaakceptowała wniosek lubelskiego metropolity dotyczący wszczęcia procesu o stwierdzenie heroiczności cnót lubelskiego kapucyna. 

Jeśli Kongregacja ds. Kanonizacyjnych nie stwierdzi żadnych przeszkód prawnych, rozpocznie się proces w diecezji. Wtedy biskup przesłucha świadków i przygotuje dokument, w którym stwierdzi, że kandydat na ołtarze w stopniu znacznie bardziej niż przeciętnym praktykował cnoty wiary, nadziei i miłości oraz roztropności, sprawiedliwości, męstwa i umiarkowania.

Wielu o br. Kalikście Kłoczko mówiło: "Wypisz wymaluj św. Józef". Po 8 latach od jego śmierci ci, którzy go znali, wzywają wstawiennictwa pobożnego zakonnika i otrzymują potrzebne łaski.

Marian Kłoczko był jednym z dziewięciorga dzieci Wincentego i Moniki. Kilkoro z jego rodzeństwa zmarło w wieku dziecięcym. Gdy i on, mając 12 lat, ciężko zachorował, matka zaniosła go do parafialnego kościoła i powiedziała Matce Bożej: „Jeśli wyzdrowieje, jest Twój”.

Marian wyszedł z choroby i uznał, że jego życie należy do Boga i Jego Matki. Swoje powołanie postanowił realizować w Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów. W chwili obłóczyn został Kalikstem. 

W klasztorze bardzo szybko odkryto jego wielki talent stolarski, i każdy przełożony chciał go mieć w swoim domu. Gdy rozpoczęła się budowa nowego kościoła kapucyńskiego w Lublinie na Poczekajce, brat Kalikst właśnie tam trafił. 

- Do zadań  brata Kaliksta należało przygotowywanie szalunków pod ogromne fundamenty budowanego kościoła oraz zorganizowanie rusztowań dla wznoszonych murów świątyni. Jednym z  największych wyzwań było zabudowanie ogromnego sufitu w kościele, który wznosił się na wysokości 26 metrów nad poziomem posadzki - opowiada o. prof. Andrzej Derdziuk, autor książki o bracie Kalikście zatytułowanej „Pod sufitem nieba”.

- Przez cały swój pobyt  w lubelskim klasztorze brat Kalikst był przede wszystkim bardzo oddany ludziom potrzebującym. Niejednokrotnie wykonywał prace montażowe i budowlane w mieszkaniach prywatnych. Na pytanie, skąd wiedział, że istnieje taka potrzeba, odpowiadał, że podpowiedział mu Anioł Stróż. Przychodzili do niego też ludzie, którzy prosili o radę i pociechę. Otrzymywali proste, płynące z serca i głębokiej modlitwy przemyślenia, które trafiały w sedno problemu - wspomina kapucyn.

Brat Kalikst miał wielu przyjaciół. - Był to człowiek bardzo pokorny, tak jakby cały czas był w cieniu. I zawsze za wszystko dziękował. Umiał dostrzec dobro w drugim człowieku. Na każdego zwracał uwagę. Nie patrzył, czy jest to ktoś wysoko postawiony, czy prosty – mówi honoratka s. Franciszka Różycka.

Brat Kalikst w kapucyńskim ogrodzie miał swoją pracownię stolarską, nazywaną przez wszystkich „Kalikstówką”. To tam przychodzili ludzie, którzy potrzebowali jego rady, płynącego z niego spokoju i nadziei, że Bóg wszystko prowadzi. − Tradycją od zawsze były niedzielne spotkania o 10.00 na „Kalikstówce”, śniadania w gronie całej mojej rodziny w każdy drugi dzień świąt, wielokrotne odwiedziny z bratem jego rodzinnych stron  – wspomina Elżbieta Misztal. − W tak wielu naszych rozmowach brat ze spokojem słuchał, nigdy nie oceniał, mówił tylko: „Wiesz, Elżbietko, gdy służymy ludziom w potrzebie, to nasze problemy są małe, bo to Bóg  nam pomaga”; „Dzieląc się tym, co mamy, z innymi, otrzymujemy dwa razy więcej”. 

Już za życia brata Kaliksta na Poczekajce wielu uważało go za świętego. Ludzie przychodzili do niego po radę w sprawach rodziny oraz z prośbą o modlitwę wstawienniczą. Brat Kalikst umarł 6 kwietnia 2013 r. 

Z okazji pogrzebu wydrukowano okolicznościowy obrazek z podobizną Kaliksta, który wiele osób traktuje do dziś jako pamiątkę i swoistą relikwię po świętym bracie. Jego podobizny można spotkać zarówno w pokojach braci, jak i w mieszkaniach ludzi świeckich.

W 2018 roku Kapituła Prowincjalna Warszawskiej Prowincji Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów podjęła starania dotyczące rozpoczęcia procesu informacyjnego brata Kaliksta. 

 

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.