Prezes JSW: nadal idziemy po 6 żywych kolegów
Ratownicy na terenie kopalni Węgla Kamiennego Borynia-Zofiówka Ruch Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju, 23 bm. W sobotę o godz. 3.40 nad ranem doszło do wstrząsu w kopalni Zofiówka, uwięzionych pod ziemią było 10 pracowników. PAP/Zbigniew Meissner

Prezes JSW: nadal idziemy po 6 żywych kolegów

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 24.04.2022 16:32

My idziemy dalej po żywych naszych kolegów, akcja w kopalni Zofiówka jest prowadzona w bardzo trudnych warunkach, ale konsekwentnie – powiedział w niedzielę w Jastrzębiu Zdroju prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Tomasz Cudny.

Tragiczny bilans sobotniego wstrząsu i wypływu metanu w kopalni Zofiówka to już 4 ofiary śmiertelne - poinformował w niedzielę prezes JSW Tomasz Cudny. Wcześniej kopalnia informowała o 2 potwierdzonych zgonach. My idziemy dalej po żywych naszych kolegów – dodał.

Dyrektor do spraw pracy w kopalni Zofiówka Marcin Gołębiowski poinformował na briefingu w Jastrzębiu Zdroju, że obaj górnicy, których zgon potwierdzono w ostatnich godzinach, to ludzie w wieku ok. 30 lat. Jeden osierocił jedno, a drugi dwoje dzieci. "Młodzi ludzie, to jest tragedia, chociaż to nie ma znaczenia, w jakim są wieku, to są nasi, bardzo cenieni pracownicy" - powiedział.

"Rodziny tych dwóch pracowników zostały otoczone opieką medyczną i psychologiczną, jesteśmy do ich dyspozycji, ale musimy dać czas na ten trudny moment. Na terenie kopalni pracuje prokurator, wykonuje czynności związane z tego typu wypadkami" - dodał dyrektor Gołębiowski.

Relacjonując postępy akcji ratowniczej prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Tomasz Cudny poinformował, że ratownicy zmagają się z wysoką temperaturą, przekraczającą 33 stopnie, nastąpiły też duże problemy z uzyskaniem właściwej wentylacji. "Stężenie metanu blisko końca lutniociągu nie rozrzedzało się, było bardzo wysokie - od 19 do czasami 30 proc., tak że postęp z posuwaniem się do przodu został wstrzymany - to był raport nocny. Udało się doszczelnić, wymienić niektóre elementy tego lutniociągu i teraz zastępy udają się do przodu" – poinformował.

"Warunki pozwalają na kontynuowanie poszukiwań pozostałych naszych 6 kolegów, tak to wygląda na teraz. My idziemy dalej po żywych naszych kolegów, akcja jest prowadzona w bardzo trudnych warunkach, ale konsekwentnie" – zapewnił Cudny.

Pytany, czy atmosfera w rejonie wstrząsu jest zdatna do oddychania prezes powiedział, że cały czas jest tam podawane sprężone powietrze. Ratownikom nie udało się dotąd nawiązać kontaktu z poszukiwanymi wciąż 6 górnikami.

Na stronie internetowej JSW podała, że ratownicy w aparatach tlenowych pracują nad odtworzeniem odrębnej wentylacji, dzięki której atmosfera w wyrobisku pozwoli na intensywniejsze poszukiwania górników. "Do czoła przodka pozostało ratownikom ok. 200 metrów" - przekazano.

W sobotę ok. godz. 3.40 w chodniku robót przygotowawczych w pokładzie 412 na poziomie 900 metrów kopalni Zofiówka doszło do wstrząsu. W jego rejonie było 52 pracowników; 42 wyszło o własnych siłach, 10 pozostało na dole. Wstrząsowi towarzyszył wypływ metanu, nie doszło jednak do zapalenia ani wybuchu tego gazu.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.