Dr inż. Marcin Fice: Teraz już nie unikniemy wyłączeń fotowoltaiki

W Dniu Europy obchodzonym co roku 9 maja pytaliśmy w „Rozmowie poranka” o to, co dziś łączy kraje Unii Europejskiej. Prof. Tomasz Kubin zwrócił uwagę, że tym elementem może być pokój, który stał u podstaw integracji europejskiej. - Pamiętajmy, że ogłoszenie Planu Schumana przypadło w 5. rocznicę zakończenia wojny i pokój był jednym z głównych celów procesu integracji. Później istotniejszy stał się wzrost gospodarczy i poziom życia. To, co się stało w lutym ubiegłego roku uświadomiło nam, że pokój to nie jest coś, co jest dane raz na zawsze. Do wielu społeczeństw i państw Unii Europejskiej dotarło, że rzeczywistość, w której żyjemy jest dosyć krucha – mówił politolog.

Gość Radia eM stwierdził, że europejska jedność w ostatnim czasie widoczna jest niespodziewanie dobrze, co zaskakuje także Rosję. - Unia nałożyła już 10 tur sankcji ponosząc tego konsekwencje gospodarcze, wyasygnowała pomoc wojskową i gospodarczą dla Ukrainy. Ponad 60 miliardów euro w ciągu nieco ponad roku to duża kwota w relatywnie krótkim czasie, więc Unia zareagowała nadspodziewanie dobrze z punktu widzenia wspólnych wartości – powiedział prof. Kubin.

Czy Unia Europejska oparta jest dziś na wartościach chrześcijańskich? - Spór o to, czy Unia jest na nich oparta był od początku obecny. To nierozstrzygnięta sprawa – mówił prof. Kubin. - W żadnym traktacie nie było stwierdzone wyraźnie, do czego dążymy, jaki ma być ostateczny cel procesu integracji. To sprawa otwarta i dyskusja trwa od dekad – mówił politolog. - Mówienie o wartościach chrześcijańskich UE wynikało ze środowisk, z których wywodzili się ojcowie-założyciele. Wtedy znaczenie partii chrześcijańsko-demokratycznych było większe niż dziś. Wtedy wspólnota to było 6 państw, dziś jest 27 o różnej przeszłości i uwarunkowaniach – dodał.