Jezus otwiera inną perspektywę: wiary, czyli przyjęcia Jego w siebie

s. Joanna Nowińska s. Joanna Nowińska

GN 03/2024 Otwarte

publikacja 27.01.2024 00:00

Nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne. Mk 4,41

Mk 4,35-41 

Owego dnia, gdy zapadł wieczór, Jezus rzekł do swoich uczniów: «Przeprawmy się na drugą stronę». Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim.

A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!» Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza.

Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!» Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: «Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?»

Nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne. Mk 4,41

Ewangelia z komentarzem. wolimy Jezusowi i sobie na życie według dynamiki zbawczej?
Gość Niedzielny

Codzienne doświadczenia rybaków z grona Dwunastu nie pozwalają banalizować tej intensywnej burzy. Tkwiący w mentalności starożytnych Semitów lęk przed morzem intensyfikuje przeżycie. Stąd pośpiech i presja w odniesieniu do Jezusa, który śpi w miejscu przeznaczonym dla sternika. Gdy wstanie, dwoma rozkazami zakończy sytuację – i świat podda się Jego słowu. Zagadnięcie o lęk uczniów pokazuje, że On wie, iż traumatyczne przeżycie rodzi w człowieku pytania o Jego bliskość i moc. Jezus nie komentuje tego. Otwiera natomiast inną perspektywę: wiary, czyli przyjęcia Jego w siebie, nie przenosząc Jego autorytetu na nic ani na nikogo innego.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.