Św. Damian z Molokai
Ojciec Damian, zdjęcie zrobione w 1889 roku, pod koniec lutego lub w marcu, na kilka tygodni przed jego śmiercią, przez Williama Brighama przy bocznym murze kościoła katolickiego św. Filomeny.

Św. Damian z Molokai

Brak komentarzy: 0

publikacja 15.04.2025 00:15

Honolulu na Hawajach. Czy to nie jest cudowny adres, zapowiadający uroki zbliżających się wakacji? Owszem.

Honolulu na Hawajach. Czy to nie jest cudowny adres, zapowiadający uroki zbliżających się wakacji? Owszem. Ale w 1864 roku, gdy w tamtejszej katedrze brat Damian, sercanin biały z Belgii, wyświęcany był właśnie na kapłana, miejsce to nie było turystyczną atrakcją tylko terenem misyjnym. I to pustoszonym przez przywiezione z Europy choroby, spośród których  najgorszą był trąd. Jego plaga była tak poważna, że władca Królestwa Hawajów zarządził zesłanie wszystkich chorych poddanych na jedną wyspę, Molokai, czyniąc z niej przymusowe więzienie. I to tam właśnie udał się nasz neoprezbiter, stając się przez ćwierć wieku swojej pracy duszpasterskiej najsłynniejszym Belgiem w historii – ojcem Damianem z Molokai. Tym, który żył pośród setek trędowatych, służył im jako kapłan, pielęgniarz, lekarz, cieśla, a w końcu grabarz. Ale ojciec Damian był także najżarliwszym orędownikiem ich sprawy na arenie międzynarodowej, organizatorem finansowej dla nich pomocy i budowniczym nowoczesnego leprozorium na Molokai. Stał się także nasz dzisiejszy patron bratem trędowatych w cierpieniu, bo ta właśnie choroba 15 kwietnia 1889 roku zabrała także i jego samego. Zabrała jednak tylko jego ciało, bo jak wierzymy dusza św. Damiana z Molokai spoczywa bezpiecznie w Bogu, a on sam jest przed Jego obliczem orędownikiem wszystkich trędowatych i chorych na AIDS.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.