Tychy. Nie będzie spalarni odpadów w Wilkowyjach

Nie będzie spalarni odpadów  w Tychach-Wilkowyjach. W Tychach uchwalono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

- To ostatecznie zamyka temat powstania tej instalacji w tym miejscu - mówi Maciej Gramatyka, prezydent Tychów:

Mieszkańcy Wilkowyj odetchnęli z ulgą:

Spalarnia odpadów - to temat budzący emocje wśród mieszkańców. Nie chcieli jej w Rudzie Śląskiej, Piekarach i w Tychach. Ale  - jak mówi Igor Śmietański, wiceprzewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii - instalacja w GZM pojawić się musi do 2035 roku, bo inaczej zasypią nas śmieci i czekają nas unijne kary:

Igor Śmietański zapewnia, że instalacja jest bezpieczna dla  środowiska i mieszkańców. Wzorem dla nas ma być Ekospalarnia Kraków, która jest Zakładem Termicznego Przekształcania Odpadów i produkuje energię ze spalania odpadów komunalnych. To ostatecznie zamyka temat powstania instalacji w tym miejscu.

Igor Śmietański, wiceprzewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii wymienia zalety budowy takiej spalarni:

Obecnie ponad 20 gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii współpracuje przy przygotowaniu inwestycji w spalarnie odpadów. Trwa wybór doradcy ekonomicznego, technicznego i prawnego dla przedsięwzięcia. 

Spalarnie śmieci jednak w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii muszą powstać do 2035 roku. Takie są wymogi unijnego prawa. Gdzie powstaną konkretnie - na razie nie wiadomo.