"To zgniły kompromis". Dr Bartosz Bojarczyk o planie pokojowym Trumpa

"To zgniły kompromis". Dr Bartosz Bojarczyk o planie pokojowym Trumpa

Brak komentarzy: 0

publikacja 10.10.2025 08:35

Izrael i Hamas ogłosili porozumienie w sprawie realizacji pierwszego etapu planu pokojowego Donalda Trumpa. Świat odetchnął z ulgą, a media pokazują obrazy świętujących ludzi w Izraelu i w Strefie Gazy. Jednak – zdaniem dr. Bartosza Bojarczyka z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie – to jeszcze nie pokój, a jedynie iluzoryczny oddech po miesiącach krwawego konfliktu.

Pokój zbudowany na nieufności

 

– „To porozumienie rozjemcze jest wartością, ale ono nie przybliża nas do niepodległej Palestyny ani do całościowego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Daje oddech obu stronom, a przede wszystkim ludności cywilnej – mam nadzieję, że jak najdłuższy" – mówił w Poranku Radia eM dr Bartosz Bojarczyk.

 

Ekspert zwraca uwagę, że choć plan Trumpa zawiera aż dwadzieścia punktów, obecnie realizowany jest tylko jego pierwszy etap. Zakłada on m.in. uwolnienie zakładników, wpuszczenie ograniczonej pomocy humanitarnej (400 ciężarówek dziennie) oraz wycofanie wojsk izraelskich na tzw. „żółtą strefę", która wciąż obejmuje ponad połowę terytorium Gazy.

 

„To tylko połowiczne rozwiązanie. Podobne porozumienie podpisano już na początku roku i zostało zerwane przez Izrael. Obawiam się, że i tym razem po odzyskaniu zakładników działania militarne zostaną wznowione" – podkreśla dr Bojarczyk.

 

Według politologa Hamas został do porozumienia przymuszony przez inne frakcje palestyńskie oraz państwa arabskie – Egipt, Katar i Jordanię – dlatego trudno oczekiwać, by organizacja zrezygnowała zbrojnie ze swoich wpływów.

„Nie wyobrażam sobie, żeby Hamas złożył broń i oddał swoje magazyny. To nierealne" – ocenia gość Radia eM.

„Świat ma narzędzia, ale z nich nie korzysta"

 

Dr Bojarczyk zwrócił też uwagę, że reakcja społeczności międzynarodowej pozostaje zaskakująco słaba, mimo ogromu zniszczeń w Strefie Gazy.

„Świat ma wszelkie narzędzia, by zmusić Izrael do pokoju, ale tego nie robi. Unia Europejska ma preferencyjną umowę handlową z Izraelem – mogłaby ją zawiesić. Stany Zjednoczone przekazały Izraelowi od października ubiegłego roku ponad 22 miliardy dolarów pomocy. Bez tego wsparcia nie dałoby się prowadzić działań wojennych" – podkreślił.

 

Jego zdaniem zachodnie państwa kierują się bardziej interesem gospodarczym niż obroną praw człowieka.

„Lepiej prowadzi się interesy z Izraelem niż broni praw człowieka" 

„Zgniły kompromis" i nieznane szczegóły planu

 

Ekspert ocenił, że plan Trumpa zawiera zbyt wiele ogólników, a kluczowe kwestie – jak państwowość Palestyny czy przyszłość Zachodniego Brzegu Jordanu – w ogóle nie zostały ujęte w obecnym porozumieniu.

„To zgniły kompromis. Cieszymy się, że ludzie przestaną ginąć, ale to nie rozwiązuje problemu ani całościowo, ani nawet częściowo. Dotyczy wyłącznie Gazy i przemocy pomiędzy Izraelem a Hamasem" – stwierdził.

 

Plan zakłada też powołanie tzw. Rady Pokoju (Council of Peace), która miałaby tymczasowo zarządzać Gazą.

„Nie wiadomo, kto miałby w niej zasiadać. Mówi się o rządzie palestyńskich fachowców pod nadzorem międzynarodowych urzędników, może nawet Tony'ego Blaira. To wszystko są deklaracje bez konkretów" – wyjaśnił dr Bojarczyk.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.