W strugach deszczu nasi pielgrzymi uczestniczyli w wieczornej procesji maryjnej,w której modliło się kilka tysięcy wiernych z różnych krajów.
Oprócz grupy ze Śląska dało się słyszeć modlitwy po niemiecku, angielsku, chorwacku, francusku i włosku.
Procesji towarzyszyła modlitwa różańcowa, a następnie z rąk biskupa Marka Szkudły wszyscy zgromadzeni pod bazyliką otrzymali pasterskie błogosławieństwo.
Dokumenty dotyczące galerii:
Taki dobry mąż
40 godzin spędzili w pociągu. Powinni być zmęczeni, zniechęceni, utrudzeni. A oni są radośni. No tak, ale jeżeli ponad 40 lat towarzyszy się chorej żonie, to czy ten czas w pociągu to długo?