Złote Łany pożegnały dziś śp. 87-letniego Józefa Jarosza - jednego z bohaterów czasów walki o zezwolenie na budowę tutejszego kościoła św. Józefa w latach 70. i 80. Wraz z małżonką, synem, najbliższymi i grupą parafian, za zmarłego modlili się dobrze znający go duszpasterze związani ze Złotymi Łanami: ks. Józef Pilch, ks. Stanisław Maślanka, ks. Józef Walusiak, ks. Stanisław Wójcik i ks. Mirosław Kareta. Specjalny list wystosował także bp Roman Pindel.
Ocena
Dokumenty dotyczące galerii:
Śp. Józef Jarosz zakończył swoją misję na Złotych Łanach
- Podziwiałem go. On się narażał, on czasem był przez ludzi wyśmiewany. Bo chodził od domu do domu i prosił: "Chodźcie, musimy iść. Bo bez tego ani rusz". Myśmy z ks. Szczyptą czasem ustawali, a on nie... - mówił dziś na Złotych Łanach ks. prałat Stanisław Maślanka o śp. Józefie Jaroszu.
Zmarł pan Józiu - cichy bohater budowy kościoła na Złotych Łanach
Gdyby nie jego determinacja, odwaga i wiara, dzisiejszego kościoła św. Józefa w Bielsku-Białej najprawdopodobniej by nie było. W sobotę 25 kwietnia złotołańska parafia pożegna zmarłego 21 kwietnia 87-letniego Józefa Jarosza.