To prawda, usłyszeć słowo i uwierzyć mu. Dlatego można tylko przyjrzeć się potem jak działa słowo dane nam gdzieś daleko.
To co mnie jeszcze dzisiaj poruszyło, to przejście ze słów do czynów, do tzw konkretów i wyobrażenie sobie tej sceny.
Przychodzi człowiek w rozterce, bólu i rozpaczy. Słyszał o jakimś wielkim cudotwórcy, który przybył z Judei, więc idzie do niego po pomoc, skoro lekarze są bezsilni.
Matka została z dzieckiem, a on idzie szukając ostatniej deski ratunku.
Przychodzi, mówi do tego magika, a może i proroka, żeby przyszedł, bo musi przecież przyjść. Skoro ma uzdrowić to wg wszystkich wyobrażeń o cudotwórcach i tym co słyszał o Jezusie, musi włożyć palce, położyć ślinę, przemówić do osoby umierającej z bliska.
Rozpacz, szybko, chodź, mam pieniądze, to niedaleko, chodź, zapłacę, chodź, no szybko! no!
Jezus rzekł do niego: „Jeżeli znaków i cudów nie zobaczycie, nie uwierzycie”.
Jakaż musiała być reakcja? Szok, mi bogaczowi się nie odmawia.
Chciał najpierw powiedzieć, NIE CHRZAŃ, TYLKO CHODŹ DAM TYLE ILE POTRZEBUJESZ, ale ..
O czym on w ogóle mówi? Ale skoro tak mówi...mówi o uwierzeniu bez znaków, tak, często o tym myślał jaka jest jego wiara, bez znaków, na państwowej posadzie, a tu jeszcze dziecko umiera, co robić? On człowiek konkretów a ten oto mówi mu o wierze, przypomina o niej.
Tak ma rację, ale KONKRETY! polityka polityką, a SYN umiera, SYN , ALE CZY JA ZASŁUGUJĘ NA TAK KONKRETNY ZNAK?...z pokorą i smutkiem poprosił:
"Powiedział do Niego urzędnik królewski: „Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko”.
Z tych słów najbardziej serce włożył do słów Panie przyjdź a w miejscu dziecko potoczył łzy...
Pan Jezus do dzisiaj sprawia cuda, tylko wielu ludzi z wyboru ich nie zauwaza, albo blednie tlumaczy. Nawet jakby Pan Jezus stanal przed nimi, to pewnie by nie uwierzyli.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
KONKRETY
To prawda, usłyszeć słowo i uwierzyć mu. Dlatego można tylko przyjrzeć się potem jak działa słowo dane nam gdzieś daleko.
To co mnie jeszcze dzisiaj poruszyło, to przejście ze słów do czynów, do tzw konkretów i wyobrażenie sobie tej sceny.
Przychodzi człowiek w rozterce, bólu i rozpaczy. Słyszał o jakimś wielkim cudotwórcy, który przybył z Judei, więc idzie do niego po pomoc, skoro lekarze są bezsilni.
Matka została z dzieckiem, a on idzie szukając ostatniej deski ratunku.
Przychodzi, mówi do tego magika, a może i proroka, żeby przyszedł, bo musi przecież przyjść. Skoro ma uzdrowić to wg wszystkich wyobrażeń o cudotwórcach i tym co słyszał o Jezusie, musi włożyć palce, położyć ślinę, przemówić do osoby umierającej z bliska.
Rozpacz, szybko, chodź, mam pieniądze, to niedaleko, chodź, zapłacę, chodź, no szybko! no!
Jezus rzekł do niego: „Jeżeli znaków i cudów nie zobaczycie, nie uwierzycie”.
Jakaż musiała być reakcja? Szok, mi bogaczowi się nie odmawia.
Chciał najpierw powiedzieć, NIE CHRZAŃ, TYLKO CHODŹ DAM TYLE ILE POTRZEBUJESZ, ale ..
O czym on w ogóle mówi? Ale skoro tak mówi...mówi o uwierzeniu bez znaków, tak, często o tym myślał jaka jest jego wiara, bez znaków, na państwowej posadzie, a tu jeszcze dziecko umiera, co robić? On człowiek konkretów a ten oto mówi mu o wierze, przypomina o niej.
Tak ma rację, ale KONKRETY! polityka polityką, a SYN umiera, SYN , ALE CZY JA ZASŁUGUJĘ NA TAK KONKRETNY ZNAK?...z pokorą i smutkiem poprosił:
"Powiedział do Niego urzędnik królewski: „Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko”.
Z tych słów najbardziej serce włożył do słów Panie przyjdź a w miejscu dziecko potoczył łzy...
Pokora i miłość
W nich zamieszkała wiara...
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.