Śp. ks. Tadeusz Słonina SDS na samochodzie miał napis: "Nie płacz, kiedy odjadę"...
- Dzisiaj chce nam mówić on, góral kliszczacki, że może jest mu żal odjeżdżać od tego wszystkiego, zostawiać tylu ludzi, rodzinę, parafian, przyjaciół. Ale z drugiej strony mówi: warto było tutaj być, warto było się starać, ale warto też opuścić to wszystko, by zobaczyć coś jeszcze wspanialszego - mówił ks. prowincjał Józef Figiel SDS, żegnając w Cygańskim Lesie zmarłego ks. Tadeusza.