Był taki dzień na oazie w Czernichowie, kiedy mało kto nie płakał
- Do tej pory takim wydarzeniem, które poruszyło większość z nas był wieczór, kiedy podczas adoracji Najświętszego Sakramentu zostaliśmy zaproszeni do modlitwy za rodziców, a także do modlitwy przebaczenia najbliższym i wrogom, którzy nas skrzywdzili. Mało kto nie płakał, bo to był taki bardzo wzruszający moment - mówią oazowicze z Czernichowa.