Do dzisiejszego patrona jak ukląkł pasuje określenie : chodzić od Annasza do Kajfasza.
Oj mylą nam się porządki. Używamy religijnej retoryki, żeby opisać rzeczywistość polityczną. Z drugiej strony do myślenia o wierze stosujemy często pojęcia z zakresu polityki.
Im wyżej stoisz, z tym wyższej wysokości grozi ci upadek. A co za tym idzie - będzie bolało bardziej. Dlatego często, gdy już osiągniemy odpowiedni życiowy pułap, dopada nas pokusa zachowawczości.
Dzisiejszy patron jest powszechnie znany. Z tym, że owa popularność to efekt nie tyle naszej bogatej wiedzy na temat jego życia, co obrazu jego śmierci.
Czy była piękna, jak tłumaczy się jej imię z łaciny, trudno dziś orzec. Z całą pewnością natomiast "otrzymała dar rozumu [...] i mądrości natchnionej od Boga [...].”
Czy doświadczyli państwo choć raz w życiu uczucia bezsilności w zderzeniu z biurokratyczną machiną państwa?
Czy łatwo jest być proboszczem? Albo biskupem?
Dzisiejszy patron to ostatni z papieży-męczenników, którego Kościół wpisał do katalogu świętych. I nie, wcale nie umarł za czasów Dioklecjana.
Dzisiejszy patron był 53 papieżem, który na Stolicy Piotrowej zasiadał od 523 do 526 roku po narodzeniu Chrystusa.
Dzisiejszy patron zapisał się nie tylko na kartach historii Kościoła, ale także na stronicach arcydzieła literatury włoskiej - „Boskiej komedii” pióra mistrza Dantego.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07