Św. Emma z Gurk
Dobrze jest trzymać swoje nerwy na wodzy. Wie o tym każdy, kto nie mieszka na bezludnej wyspie. Kiedy bowiem dajemy upust swoim negatywnym emocjom w sposób niekontrolowany, zwykle nakręcamy spiralę przemocy. Zarówno w swojej własnej głowie, jak i w głowach oraz sercach tych, których pochłonęło tsunami naszej złości. Jednak nawet z takich zgliszcz Bóg potrafi wyprowadzać dobro, byleśmy tylko zechcieli Go nie skreślać, ani tym bardziej nie wyręczać w wymierzaniu sprawiedliwości.