W tym roku szło im dziwnie łatwo. Wystarczyło zaledwie półtora tygodnia, by znaleźć wszystkich darczyńców dla wybranych rodzin.
Mieszkańcy i urzędnicy Makowa od wczoraj nie mogą dojść do siebie po tragedii, jaka rozegrała się w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej.
Żałoba nie zawsze trwa rok. Czasem dwa lata, czasem pięć lat, czasem całe życie. A tęsknota nigdy się nie kończy...
Wysłany w środę z Warszawy konwój z pomocą humanitarną dla ukraińskich uchodźców dotarł do Charkowa na wschodzie Ukrainy. Za odbiór największej części darów odpowiedzialni są obecni na miejscu pracownicy Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM).
Pół tony bigosu, 300 kg smażonej ryby, setki litrów barszczu i niezliczone pokłady życzliwości. Słupska wigilia organizowana przez Caritas odbyła się po raz ósmy.
W sobotę w Makowie odbył się pogrzeb 40-letniej Renaty Białkowskiej, ofiary podpalacza Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Rąk nie ma od urodzenia. - To dużo łatwiejsze niż stracić ręce za życia - mówi Stanisław Kmiecik. Twórczej pasji, ciekawości ludzi i świata, a przy tym dystansu do siebie ma tyle, że mógłby nimi obdzielić wielu.
W Makowie odbył się pogrzeb drugiej ofiary podpalacza miejscowego GOPS. 40-letnią Małgorzatę Kowalczyk żegnali najbliżsi, a także tłum okolicznych mieszkańców.
Ks. Eugeniusz Milewicz od 27 lat pracuje jako misjonarz w jednej z najbiedniejszych części Argentyny.
Publikujemy kalendarium najważniejszych wydarzeń 2014 roku w Kościele na świecie.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07