Paczki z Lourdes przychodziły przez dłuższy czas. W środku słodycze, biszkopty, drobne rarytasy, które zmieniały rzeczywistość lat 80. I zapewnienie o modlitwie ponad 2 tysiące kilometrów od domu.
- Jak to będzie, mój Boże, jak to będzie, gdy nie będę mogła już chodzić - pani Magdalena jest wyraźnie zatroskana. - Już teraz się wywracam, a potem nie umiem wstać. Kto się mną zajmie? - głos załamuje się, oczy zachodzą łzami.
Wózek jest duży i pewnie nielekki, ale pani Sylwia pcha go z zapałem, wręcz z miłością. Od tylu lat...robi to przecież dla siostry. Bo siostra jest moim powołaniem - mówi.
Gruby plik banknotów trafił w ręce pani Ireny. Oczom nie wierzyła, uciekła do pobliskiej bramy i tam przeliczyła pieniądze.
Kiedy pani Maria dawała córce pieniądze, które zaoszczędziła na swój własny pogrzeb, nie podejrzewała, co córka każe zrobić jej z tą kwotą. To naprawdę wspaniała niespodzianka - mówi.
8 maja o 20.52 rozpoczęła się II archidiecezjalna pielgrzymka chorych i niepełnosprawnych do francuskiego sanktuarium.
II Archidiecezjalna Pielgrzymka osób chorych, niepełnosprawnych i ich rodzin do maryjnego sanktuarium odbędzie się od 8 do 16 maja.
Z udziałem kustosza sanktuarium Lourdes ks. Xaviera d'Arodes de Peyriague delegacja Francji zachęcała do skorzystania z nowego połączenia na południe Francji.
Jacek Zapotoczny wciąż biegnie do Fatimy. - Zdarzały się takie dni, że krzyczałem na bezludziu do siebie na wzgórzach, gdy te szczyty się ciągnęły w nieskończoność. Byłem zły, bo już nie miałem siły ciągnąć tego wózka - mówi prosto z trasy.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07